Listy do redakcji

Przemek Barankiewicz
opublikowano: 2003-05-12 00:00

KBC Bank & Insurance, większościowy udziałowiec Kredyt Banku, chce stanowczo zareagować na artykuł „Kredyt Bank: Kto tu rządzi?” opublikowany 5 maja w „Pulsie Biznesu”. KBC chce podkreślić, że jest zdrową i bardzo rentowną organizacją oraz nie ma powodu ani zamiaru wycofać się z Kredyt Banku.

Kredyt Bank jest stabilną i wiarygodną instytucją finansową. KBC nigdy nie wątpił w długoterminowe strategiczne cele Kredyt Banku i pozostaje w nie silnie zaangażowany. Celem strategicznym Kredyt Banku jest pozycja jednego z głównych graczy na detalicznym rynku bankowo-ubezpieczeniowym w Polsce. KBC będzie nadal aktywnie wspierać trwały rozwój Kredyt Banku.

Viviane Huybrecht rzecznik prasowy KBC. Bruksela, 6 maja 2003

Odpowiedź autora

Cieszymy się, że publikacja wywołała zdecydowaną deklarację belgijskiego inwestora. Czekali na nią akcjonariusze Kredyt Banku.

Nadal niecierpliwie wypatrujemy jednak nowego zarządu i konkretnej strategii. Nie zmieniamy też opinii, że do osiągnięcia „pozycji jednego z głównych graczy na detalicznym rynku bankowo-ubezpieczeniowym w Polsce” Kredyt Bank zmierza krętą drogą. Już po publikacji analizy bank przedstawił skonsolidowany raport roczny. 416 mln zł straty netto to najgorszy w historii wynik polskiego banku giełdowego i ponad dwukrotnie gorszy od grudniowych deklaracji władz KB.

Na taką „stabilność” nie stać polskich udziałowców Kredyt Banku. Wartość ich inwestycji jest obecnie niższa niż w 1998 r. Jest tak, bo rynek nie myli się nigdy.