Małe przedsiębiorstwa odporne na kryzys

Sylwia WedziukSylwia Wedziuk
opublikowano: 2020-08-25 22:00

Koronawirus nie zgasił optymizmu wśród mikro i małych firm. Ale odcisnął piętno na ich skłonności do inwestowania.

Chociaż pandemia koronawirusa mocno wstrząsnęła gospodarką, okazuje się, że polscy przedsiębiorcy wykazują wyjątkową odporność na zawirowania. Szczególnie mikro i małym przedsiębiorcom kryzys jest niestraszny — wynika z badania nastrojów przeprowadzonego przez dom badawczy Maison & Partners na zlecenie Związku Przedsiębiorców i Pracodawców (ZPP), zrzeszającegomikro, małe i średnie firmy. Przedsiębiorcy oceniali koniunkturę gospodarczą, rynek pracy oraz inwestycje w skali od 0 do 100.

Większa elastyczność

Co prawda nastroje gospodarcze w najnowszej edycji badania ZPP spadły, ale głównie w dużych i średnich spółkach. W przypadku mikro i małych firm pogorszyły się tylko nieznacznie.

— Być może wynika to z faktu, że najmniejsze podmioty operują w rytmie miesięcznym i rzadko mają dalekosiężne plany, które mógłby pokrzyżować im koronawirus — twierdzi Cezary Kaźmierczak, prezes ZPP.

Ponadto, jego zdaniem, małym podmiotom łatwiej dostosować się do nowej rzeczywistości niż większym firmom.

— Często zarządza nimi jednoosobowo właściciel, więc wdrożenie pewnych decyzji, które w korporacji byłyby podejmowane tygodniami, tu możliwe jest w zasadzie z dnia na dzień — mówi Cezary Kaźmierczak.

Generalnie obecnie 50 proc. badanych twierdzi, że koniunktura gospodarcza w najbliższych miesiącach się pogorszy, podczas gdy w lutym takich pesymistów było 45 proc. Jednocześnie teraz 22 proc. respondentów uważa, że będzie lepiej, o 1 proc. więcej niż kilka miesięcy temu.

Rynek pracy stabilny

Z badania wynika, że przedsiębiorcy obecnie rzadziej planują podwyżki i zwiększanie zatrudnienia. Spadł jednak odsetek tych, którzy chcą zwalniać (z 8 do 7 proc.) albo obniżać wynagrodzenia (z 6 do 5 proc.).

— To pokazuje, że w zakresie zatrudnienia i jego warunków koronawirus jedynie nieco przygasił optymizm polskich firm, jednak zasadniczo nie wpłynął na zmianę ich nastrojów. Wydaje się, że mimo kłopotów związanych z pandemią rynek pracy ma się dobrze — mówi Cezary Kaźmierczak.

Obszarem, na którym pandemia odcisnęła silniejsze piętno, jest skłonność do inwestycji.Odsetek respondentów, którzy ich nie planują, wzrósł z 61 proc. przed pandemią do 68 proc. Największy spadek widoczny jest w małych firmach.

— Niewielka stopa inwestycji to strukturalny problem polskiej gospodarki i wydaje się, że koronawirus dodatkowo go pogłębił. Oznacza to, że trzeba będzie w jeszcze większym stopniu skupić się na tworzeniu dobrego otoczenia regulacyjnego dla inwestycji — twierdzi Jakub Bińkowski, dyrektor Departamentu Prawa i Legislacji w ZPP.

Prezes ZPP ocenia, że wyniki badania nastrojów firm w czasie koronawirusa generalnie są zaskakująco dobre.

— Nie spodziewaliśmy się, że będzie aż tak dobrze. Pomimo spadków w każdej z badanych kategorii redukcja nastrojów jest znacznie niższa, niż można byłoby przypuszczać, analizując skalę strat wygenerowanych w gospodarce przez koronawirusa. Polscy przedsiębiorcy, szczególnie ci najmniejsi, po raz kolejny pokazali, że potrafią radzić sobie w czasie kryzysu. Dzięki temu jest nadzieja, że szybko uda nam się odbudować gospodarkę, która w tym roku, po wielu latach nieprzerwanego wzrostu, skurczy się — twierdzi Cezary Kaźmierczak.