Marka Coca-Cola jest warta ponad 66 mld USD

Rafał Białkowski
opublikowano: 2008-09-22 00:00

Zawsze Coca-Cola — mogą powiedzieć szefowie koncernu z USA. Ich brand po raz ósmy z rzędu jest najdroższy na świecie.

Zawsze Coca-Cola — mogą powiedzieć szefowie koncernu z USA. Ich brand po raz ósmy z rzędu jest najdroższy na świecie.

Amerykanie wiedzą, jak wypromować markę. Zdaniem najnowszego raportu "The Best Global Brands 2008", przygotowanego przez firmę Interbrand, w tym roku najdroższym brandem na świecie jest Coca-Cola, należąca do amerykańskiego producenta napojów.

Zdaniem ekspertów jest warta 66,67 mld USD.

Tuż za nią, wyceniony na 59,03 mld USD, znalazł się International Business Machines Corporation, czyli IBM. W tegorocznym rankingu udało mu się o włos wyprzedzić największego rywala — Microsoft. Gigant Billa Gatesa wart jest 59,01 mld USD. Pozostałe miejsca w pierwszej dziesiątce pozostały bez zmian.

Największy wzrost wartości zanotował Google, właściciel najpopularniejszej na świecie wyszukiwarki internetowej. W rok jego wartość urosła o aż 43 proc., do 25,59 mld USD. Pozwoliło to mu wskoczyć na dziesiątą pozycję. (w 2007 r. był 20.).

Zawirowania na rynku finansowym i spodziewane bankructwa znacznie zmniejszyły wycenę znanych marek z branży bankowej. Rekordzistą jest Merrill Lynch. Amerykański bank inwestycyjny, który chroniąc się przed upadkiem, wpadł w ręce większego brata (Bank of America), z wyceną wynoszącą 11,40 mld USD (-21 proc.) uplasował się na odległym 34. miejscu. Niewiele lepiej wypadł inny bank zza oceanu — Morgan Stanley. Jego marka straciła w oczach ekspertów z Interbrand 16 proc. i jest warta 8,70 mld USD.

— Wycena marek dobrze obrazuje sytuację w globalnej gospodarce. Obecny kryzys na rynku finansowym odbił się na postrzeganiu firm z tej branży — komentuje Jez Frampton, szef Interbrand.

Przy wycenie marek eksperci z Interbrand brali pod uwagę pięć kryteriów, m.in. wyniki finansowe i sposób zarządzania. Warunkiem wejścia na listę jest ponadto obecność i rozpoznawalność przez konsumentów przynajmniej w trzech krajach poza macierzystym.