Jeszcze przed końcem maja Ministerstwo Finansów wyda rozporządzenie w sprawie zrównania akcyzy na olej opałowy i napędowy - poinformował w środę PAP wiceminister finansów Jarosław Neneman. Ma to dać budżetowi w tym roku około 1,4 mld zł.
"Bardziej prawdopodobnym terminem jest poniedziałek (30 maja) lub wtorek (31 maja), jednak gdy tylko rozporządzenie będzie gotowe, minister je podpisze" - powiedział Neneman w środę.
Minister finansów Mirosław Gronicki mówił we wtorek, że rozporządzenie będzie podpisane jeszcze w tym tygodniu. Jednak, według najnowszych informacji z MF, termin może się przesunąć ze względu na długi weekend.
Według projektu rozporządzenia, nowe przepisy mają zacząć obowiązywać w dwa tygodnie po przyjęciu ich przez MF.
MF już pod koniec marca próbowało przeforsować drastyczne zmiany w akcyzie, co wywołało protesty branży paliwowej. Nowelizację zablokował wówczas premier Marek Belka, zobowiązując Ministerstwo Finansów do przygotowania systemu działań osłonowych. Według wiceministra Nenemana po konsultacjach międzyresortowych resort rozważa wprowadzenie jednej zmiany w porównaniu z pierwotną wersją rozporządzenia.
"Rozważamy wprowadzenie jednej zmiany, ale na razie nie chcę ujawniać szczegółów. Dotyczy opodatkowania gazu w butlach" - powiedział Neneman.
"Najważniejsze rozwiązania pozostają bez zmian" - dodał.
Resort finansów chce zrównania stawek akcyzy na oleje opałowy i napędowy. W obu przypadkach akcyza ma wynosić 1.028 zł za 1.000 litrów. Obecnie olej opałowy lekki opodatkowany jest stawką 233 zł za 1.000 litrów, a napędowy 1.099 zł za 1.000 litrów.
Jednocześnie resort zamierza obniżyć próg kwalifikowania oleju opałowego jako lekki. MF chce, aby tzw. granica destylacji w 350 stopniach Celsjusza wynosiła 30 proc., a nie 50 proc. jak obecnie. Jednocześnie drugi parametr - gęstość w temperaturze 15 st.C - może być niższa niż 890 kg na metr sześcienny.
Zgodnie z projektem rozporządzenia stawka podatku na ciężki olej opałowy również ma zostać zwiększona. Po zmianach ma wynosić 695 zł za tonę w miejsce 60 zł za tonę, przy czym MF chce zwolnić z podatku ciężki olej wykorzystywany np. przez elektrociepłownie.
W pierwotnej wersji projektu rozporządzenia ministerstwo zapisało opodatkowanie akcyzą płynnego propan-butanu i innych gazów płynnych, wykorzystywanych do ogrzewania. Stawka ma wynosić 695 zł za tonę - czyli tyle, ile w przypadku tzw. autogazu. Do końca tego roku ma to przynieść budżetowi 95,3 mln zł.
Ministerstwo szacuje, że skutki finansowe wszystkich zmian w skali całego roku budżetowego wyniosą prawie 2,4 mld zł. MF dodaje jednak, że w swoich szacunkach nie uwzględniło spadku popytu na oleje opałowe (co może nastąpić ze względu na duży wzrost cen) oraz kosztów działania systemu osłonowego.