We wtorek, 3 grudnia, kursy akcji PGE, Tauronu i Enei mocno spadły po doniesieniach "Dziennika Gazety Prawnej" o zmianie koncepcji dla kopalń i elektrowni zasilanych węglem, czyli tzw. brudnych aktywów. Miałaby powstać komisja węglowa, która ze stroną społeczną negocjowałaby wyłączanie poszczególnych bloków i kopalń.
Dziś w wywiadzie dla "Business Insider Polska" Jakub Jaworowski, minister aktywów państwowych, mówi o konieczności weryfikacji trzech hipotez przez specjalny zespół, który zajmuje się tematem.
Pierwsza hipoteza mówi, że da się sfinansować transformację firm będąc w posiadaniu aktywów węglowych.
Druga to koncepcja NABE, stworzona jeszcze przez poprzedni rząd (aktywa miałyby zostać wydzielone do specjalnego podmiotu, co zmieniłoby profil ryzyka i ESG firm energetycznych). Minister zastrzega jednak, że to trudne, bo agencja aby funkcjonować, musiałaby otrzymywać dopłaty z budżetu, co byłoby niedozwoloną pomocą publiczną.
Trzecia hipoteza dotyczy tego, czy wydzielenie aktywów nie zmniejszy możliwości finansowych spółek energetycznych (bo zabranie aktywów węglowych zmniejszy EBITDA i podniesie wskaźnik dług/EBITDA firm).