Pierwszy kwartał 2030 r. 11bit studios może zaliczyć do udanych. Dobra sprzedaż „Frostpunka” i dodatków do gry sprawiła, że był, jeśli chodzi o przychody i zyski, drugim najlepszym w historii kwartałem spółki.
Zysk netto wyniósł w pierwszych trzech miesiącach roku 14,5 mln zł wobec 4,4 mln zł rok wcześniej. EBITDA zwiększyła się o 168 proc. do 19,6 mln zł, a przychody urosły o 114 proc. do 30,5 mln zł.
Wynik netto pierwszego kwartału okazał się ponad 60 proc. wyższy od konsensu analityków publikowanego przez PAP Biznes. EBITDA była o 46 proc. wyższa od oczekiwań analityków, a przychody o blisko 28 proc.
Wynik netto byłby jeszcze wyższy, gdyby nie niegotówkowe rezerwy tworzone każdego kwartału, do II kwartału 2020 roku włącznie, w związku z funkcjonującym w spółce programem motywacyjnym na lata 2017-2019. Obniżyły one zysk netto za I kwartał 2020 roku o ponad 2,05 mln PLN
Spółka zdecydowała też, że w wynikach kwartalnych nie będzie uwzględniała ulgi IP Box i skorzysta z niej dopiero w rozliczeniu za cały 2020 rok.
11bit podaje, że za dobre wyniki za pierwsze trzy miesiące roku to w głównej mierze efekt udanej styczniowej premiery drugiego z płatnych dodatków do „Frostpunka” – „Frostpunk: The Last Autumn”.
– Wiedzieliśmy, że jest to bardzo dobre jakościowo i oczekiwane przez fanów DLC, mimo to byliśmy pozytywnie zaskoczeni sprzedażą – przyznaje Grzegorz Miechowski, prezes studia.
Premiera DLC miała też zauważalny wpływ na sprzedaż podstawowej wersji „Frostpunka”.\
– Dzięki temu, skumulowane przychody ze sprzedaży „Frostpunka” i płatnych dodatków do gry liczone od premiery gry, w kwietniu 2018 roku, do końca marca 2020 roku wyniosły ponad 100 mln zł i tym samym przebiły skumulowane przychody ze sprzedaży gry „This War of Mine”, która przecież zadebiutowała znacznie wcześniej, bo w listopadzie 2014 roku – mówi prezes.
Istotną częścią wyników 11 bit studios w I kwartale 2020 roku były tytuły z wydawnictwa, czyli „Moonlighter” i „Children of Morta”.
- Przychody ze sprzedaży obu pozycji w pierwszych trzech miesiącach bieżącego roku odpowiadały za 24 proc. przychodów spółki ogółem – wskazuje Grzegorz Miechowski.
Przepływy pieniężne netto z działalności operacyjnej w I kwartale 2020 roku wyniosły ponad 24,3 mln zł. Na koniec marca 2020 roku łączna wartość aktywów finansowych 11 bit studios (gotówki i jej ekwiwalentów, lokat bankowych i należności handlowych) po raz pierwszy przekroczyła 100 mln zł.
Prezes producenta gier zapewnia, że w kolejnych kwartałach 2020 roku 11 bit studios nie zamierza zwalniać tempa choć przyznaje, że powtórzenie wyników z I kwartału będzie dużym wyzwaniem.
– Bardzo dużo dzieje się wewnątrz spółki w związku z przeskalowywaniem naszej działalności. Pracujemy już z nowego, własnego, w pełni przystającego do potrzeb spółki gamingowej biura, które zlokalizowane jest przy ul. Brzeskiej 2 w Warszawie. Intensywnie rekrutujemy nowych pracowników – informuje.
Zapowiada, że do końca roku spółka chce zatrudniać zwiększyć zatrudnienie do 190-200 osób z 140 pracowników obecnie. Nowe osoby zasilą przede wszystkim zespoły, które zajmują się produkcją bądź prototypowaniem gier o roboczych nazwach „Projekt 8”, „Projekt 9” i „Projekt 10”. Równie dynamicznie rozwijać się też będzie pion wydawniczy 11 bit publishing, który mimo ograniczeń w podróżowaniu i odwołaniu wszystkich imprez branżowych z powodu pandemii COVID-19, intensywnie pracuje nad rozbudową portfela
- Na razie w skład portfela wchodzą trzy bardzo obiecujące i daleko większe niż wcześniejsze projekty, w tym jeden z Polski. Do końca roku ich liczba powinna być jeszcze większa – informuje przedstawiciel 11 bit studios.