Firma przewiduje obecnie, że sprzedaż w 2024 roku będzie wynosić od 3 mld do 3,5 mld USD, w porównaniu z wcześniejszymi prognozami wynoszącymi około 4 mld USD, jak wynika z raportu za drugi kwartał opublikowanego w czwartek.
Akcje Moderny szły w dół nawet o 16 proc. przed otwarciem rynków w USA. Do zamknięcia giełdy w środę akcje firmy wzrosły o 20 proc. w tym roku.
Obniżone prognozy podkreślają wyzwania, przed którymi stoi Moderna po pandemii. Firma z Cambridge w Massachusetts stara się utrzymać biznes związany ze szczepionkami przeciwko COVID-19, jednocześnie inwestując w badania nad nowymi zastosowaniami technologii mRNA. Pomimo cięć kosztów Moderna odnotowała drugą z rzędu kwartalny stratę i przewiduje, że nie osiągnie rentowności przed 2026 rokiem.
Całkowite przychody w drugim kwartale wyniosły 241 mln USD. Chociaż jest to spadek o około 30 proc. w porównaniu do tego samego okresu roku ubiegłego, wynik ten przekroczył oczekiwania analityków. Firma uzyskuje większość przychodów w drugiej połowie roku, kiedy ludzie szczepią się na wirusa COVID-19 przed nadejściem chłodniejszych miesięcy. Obniżona prognoza sprzedaży na 2024 rok w wysokości 3-3,5 mld USD, z 4 mld na koniec pierwszego kwartału, może wciąż być niewystarczająca z powodu zmniejszonego zainteresowania szczepieniami i konkurencyjnego charakteru rynku w USA.
Pfizer, główny konkurent, również z problemami
Dwa miesiące temu informowaliśmy także, że Pfizer, GSK i inne firmy farmaceutyczne będą sądzone w Delaware. Sędzia uznał, że są dostateczne dowody na to, że lek na zgagę Zantac może wywoływać raka, co pozwala na przedstawienie sprawy przed ławą przysięgłych.
Dziewięć miesięcy temu Pfizer wstrzymał prace nad nowym lekiem na odchudzanie z powodu licznych skutków ubocznych. Według agencji Bloomberg, ponad połowa uczestników badań przerwała stosowanie leku z powodu nasilonych nudności i wymiotów, co stanowiło poważny problem dla firmy, która stawia na innowacyjne terapie.