Na GPW powinno być spokojnie

Konrad Sobiecki
opublikowano: 2008-07-28 09:30

Czy w tym tygodniu wzrosty będą kontynuowane? Odpowiedzi należy szukać w wynikach kwartalnych amerykańskich gigantów, sytuacji na rynku nieruchomości i instytucji finansowych w USA.

Miniony tydzień na GPW był przełomowy, bo przerwał on serię spadków, trwającą przez dziewięć tygodni. Europejskie rynki zachowywały się zresztą bardzo podobnie, bo wszyscy bacznie obserwowali sytuację za oceanem.

Piątkowe zamknięcie indeksów na Wall Street było niewiele lepsze od rozpoczęcia notowań. Po dużych wahaniach DJ zakończył z wynikiem +0,2 proc., trochę więcej zyskał S&P bo wzrósł o 0,4 proc. a Nasdaq podskoczył o 1,3 proc.

Rynki azjatyckie dryfują w trendach bocznych ledwo wychylając się nad kreskę.

Wsparciem dla kupujących może okazać się taniejąca ropa naftowa, której notowania w ubiegłym tygodniu spadły o ponad 5 proc. Obecna cena jest już najniższą od początku czerwca. Jest duża szansa, że kurs surowca obniży jeszcze swój lot. Najbliższe mocne wsparcia techniczno-psychologiczne to poziom 120 USD za baryłkę. Jego przebicie otworzyłoby drogę do znacznie niższego wsparcia na 106 USD.

Wśród surowców traciła również miedź. To automatycznie przełożyło się na notowania KGHM, który mocno obciążał indeks blue chipów. Koncernowi miedziowemu nie pomagały również domagania związkowców dotyczące podwyżek. Szansą na większe odbicie może okazać się korekta planu finansowego, którą 19 sierpnia planuje przekazać WZA jak i drożejące notowania miedzi. Surowiec zdrożał od piątku o blisko 0,5 proc.

Sesja nad Wisłą powinna przebiegać dość spokojnie. Brak będzie danych makro.
Jedynie wyniki kwartalne z USA, przed godziną 15:30 naszego czasu, podają Loews i Verizon.