W książce Douga Lansky’ego „The Titanic Awards: Celebrating the Worst of
Travel” znajdujemy zdjęcia siedmiu samolotów pasażerskich w niezwykłych
barwach. Linie lotnicze w tych przypadkach postawiły na oryginalne motywy
zamiast klasycznych emblematów na białym lakierze.
O ile wpadki małych linii lotniczych można wybaczyć, bo walczą one o klientów na wszelkie możliwe sposoby, to zły gust gigantów raczej ich kompromituje.
I tak na przykład SwissAir postanowił uwiecznić na kadłubie olbrzymiej
maszyny łąkę i pasterzy u podnóża Alp, a SkyEurope Airlines twarze dwóch kobiet
- umyślnie lub nie, jedna z nich zamiast oczu ma okna, co wygląda… dość
upiornie.
Ciekawy zabieg wykonał JAL Dream Express, który umieścił bohaterów kreskówek na żółtym tle. Każdy kto miał problemy z dziećmi bojącymi się latania doskonale zdaje sobie sprawę, jaką pomocą mogą być takie barwy podczas wakacyjnej wyprawy. Te linie powinny się więc naszym zdaniem znaleźć raczej w rankingu pomysłowości, a nie wpadek.
„Titanic Awards” to zbiór wszystkiego, co w turystyce uznać można za dziwaczne, albo nieudane. Najciekawsze wpadki zostały opublikowane w książce.
