Ostatni raz tak duża kwota odpłynęła z funduszy w Hongkongu w drugim kwartale kryzysowego 2009 roku. Inwestorzy przenoszą pieniądze z powodu trwających od miesięcy protestów antyrządowych w azjatyckim centrum finansowym. Odpływ notowały jednak głównie małe i średnie fundusze hedgingowe, zarządzające aktywami wartości 500 mln USD i mniej.
- Kryzys polityczny w Hongkongu jeszcze nie przedstawia znaczącego zagrożenia – uważa Mohammad Hassan, szef analizy funduszy hedgingowych w Eurekahedge w Singapurze. – Możliwości i dostęp, które zarządzający bazujący w Hongkongu otwierają Chinom kontynentalnym i rynkom światowym raczej nie znikną w bliskiej perspektywie chyba że sytuacja naprawdę wyrwie się spod kontroli – dodał.