Indeks S&P500 spadał z bliskiego rekordowego poziomu z uwagi na politycznie kontrowersyjną kampanię reklamową Nike i obniżenie rekomendacji dla walorów Facebooka. Wzmacniał się natomiast dolar, którego wycenę wsparł zaskakujący odczyt wskaźnika ISM dla przemysłu. Zamiast oczekiwanego spadku wzrósł on do najwyższego poziomu od 14 lat.

Bez wątpienia wtorkowa sesja wpisze się do annałów dzięki spółce Amazon. Największy na świecie detalista internetowy jako druga spółka po Apple przebił próg 1 bln USD wartości rynkowej. Co prawda tej zdobyczy nie udało się utrzymać do zamknięcia sesji, ale to tylko kwestia czasu kiedy na dłużej zagości powyżej tego progu. Szczególne powody do zadowolenia ma Jeff Bezos, założyciel i największy udziałowiec spółki, którego majątek, dzięki wzrostowi notowań akcji wzrósł w tym roku już o ponad 66 mld USD.
Na zamknięciu wtorkowej sesji indeks DJ IA spadał o 0,05 proc. Wskaźnik S&P500 zniżkował o 0,17 proc. zaś technologiczny Nasdaq tracił 0,23 proc.