Większość mikroprzedsiębiorców wykorzystuje nowe technologie do zarządzania swoją firmą — wynika z badania przeprowadzonego przez TNS Polska na zlecenie Fundacji Kronenberga oraz Fundacji Centrum Organizacji Pożyczkowych.

Jednak chyba wciąż, jak na upowszechnienie tych rozwiązań, zbyt mało. Najczęściej robią to mikrofirmy, które zatrudniają więcej osób, mają obroty powyżej 500 tys. zł i powstały po 2000 r. 91 proc. mikrusów z 500 badanych ma dostęp do internetu, a ponad dwie trzecie (69 proc.) korzysta z poczty elektronicznej i wysyła wiadomości w formie e-mail. O wpis, wizytówkę w katalogu firm online zadbało 59 proc. badanych, o założeniu strony internetowej pomyślało tylko 51 proc. firm.
Mikrofirmy chętnie korzystają z bankowości internetowej (75 proc.), ale, o dziwo, tylko 8 proc. oferuje możliwość realizacji płatności za zakupiony towar albo usługę na stronie internetowej. Internet rzadko służy też do celów marketingowych. 27 proc. reklamuje się, a 22 proc. pozycjonuje w wyszukiwarkach.
Natomiast 26 proc. badanych wysyła materiały promocyjne e-mailem. Nieczęsto też mikroprzedsiębiorcy wykorzystują internet do zarządzania zamówieniami. 28 proc. firm przyjmuje zamówienia przez własną stronę WWW, a 14 proc. przez komunikator internetowy. W przypadku 51 proc. zasoby internetowe są cenne, ponieważ dają możliwość dotarcia do klientów spoza regionu. Połowa badanych pozytywnie ocenia możliwości internetu w odniesieniu do zdobywania klientów w swoim regionie. Dla 40 proc. badanych mikroprzedsiębiorstw internet uprościł płatności klientów. Obszar marketingu i reklamy, choć dość często wykorzystywany, usprawnił pracę jedynie 31 proc. mikroprzedsiębiorcom. Badani najmniej usprawnień zauważyli w dziedzinie rekrutacji.