Odradza się rynek korpoobligacji detalicznych

Kamil KosińskiKamil Kosiński
opublikowano: 2021-08-30 20:00

Tak wielu nowych emitentów oferujących papiery dłużne na podstawie prospektu nie było od czterech lat.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • jakie jest obecnie oprocentowanie obligacji korporacyjnych oferowanych inwestorom indywidualnym
  • jakie spółki zadebiutowały w tym roku na rynku obligacji detalicznych oferowanych w oparciu o prospekt zatwierdzony przez KNF
  • jaka spółka ma już zatwierdzony prospekt, ale nie ruszyła jeszcze z emisjami
  • jakie spółki, które kiedyś emitowały obligacje detaliczne chcą do tego wrócić
  • jak afera GetBacku wpłynęła na rynek obligacji korporacyjnych sprzedawanych inwestorom indywidualnym

Niespełna 207 mln zł wynosi wartość obligacji korporacyjnych wyemitowanych na podstawie prospektu zatwierdzonego przez KNF i sprzedanych inwestorom indywidualnym w pierwszych ośmiu miesiącach 2021 r. Nie wskazuje to na jakąś istotną zmianę w stosunku do lat 2019-2020. Z drugiej jednak strony 49 proc. tegorocznej sprzedaży detalicznych i zarazem prospektowych obligacji korporacyjnych przypada na ostatnie dwa miesiące.

Zaledwie 26 sierpnia 2021 r. chęć ubiegania się o zatwierdzenie prospektu uprawniającego do wprowadzeni na rynek obligacji o wartości 300 mln zł ujawniło Echo Investment. Tego samego dnia KNF zatwierdziła prospekt Kredyt Inkaso złożony pod koniec grudnia 2020 r. Windykator chce na jego podstawie wyemitować dług o wartości 150 mln zł.

Emitenci mogą sprzedawać obligacje inwestorom instytucjonalnym bez konieczności ubiegania się o zatwierdzenie prospektu przez KNF. Taki ruch sugeruje więc chęć dotarcia do inwestorów detalicznych, choć w przeszłości zdarzało się już, że prospektowe emisje były dostępne tylko dla funduszy.

Zarówno Kredyt Inkaso, jak i Echo, organizowały jednak w przeszłości subskrypcje detaliczne i obie firmy potwierdziły nam, że właśnie chcąc do tego wrócić wszczęły postępowania prospektowe w KNF.

Debiutantów jak przed laty

Jeszcze w marcu 2021 r. KNF zatwierdziła obligacyjny prospekt MCI Capital ASI. Ta na razie nie zdecydowała się na wykorzystanie prospektu, choć kiedyś obligacje detaliczne emitował jeden z FIZ-ów grupy MCI. Aktualnego komentarza MCI nie udało nam się uzyskać. Gdyby jednak MCI Capital ASI weszła na rynek publicznych emisji długu w oparciu o prospekt zatwierdzony przez KNF byłaby już trzecim tegorocznym debiutantem.

W 2021 r. obligacje inwestorom detalicznym sprzedały w ten sposób po raz pierwszy PragmaGo i Dekpol. Dzięki nim liczba emitentów, którzy kiedykolwiek pozyskali finansowanie dłużne od inwestorów indywidualnych, posługując się prospektem emisyjnym zatwierdzonym przez KNF, osiągnęła równe 20. Dwóch debiutantów rocznie to zarazem najwięcej od 2017 r., przy czym w latach 2018 i 2020 nie było ich w ogóle.

Rynek kierowanych do inwestorów detalicznych ofert publicznych obligacji korporacyjnych prowadzonych na podstawie prospektu emisyjnego ma niespełna 10-letnią historię. Szczególnie udane były dla niego lata 2016 i 2017, kiedy to inwestorzy indywidualni pożyczali spółkom ponad 1,5 mld zł rocznie. Jedną z tych spółek okazał się jednak GetBack (dużo więcej pożyczył w ramach ofert prywatnych). W wyniku jego niewypłacalności rynek popadł w letarg.

Problemy GetBacku bardziej chyba ugodziły w wiarę emitentów, że da się w ten sposób pozyskać finansowanie, niż chęć inwestorów do pożyczania spółkom pieniędzy.

W zaledwie 3 z 33 prospektowych emisji przeprowadzonych po ujawnieniu się problemów GetBacku spółki nie pozyskały takich kwot na jakie liczyły. W co najmniej 27 przypadkach (nie wszystkie dane są jawne) doszło za to do proporcjonalnej redukcji zapisów lub skrócenia czasu ich trwania ze względu na wyczerpanie puli dostępnych obligacji.

Na rynku pozostawały jednak głównie te firmy, które miały wcześniej zatwierdzone prospekty i wykorzystywały związane z tym możliwości (jedna spółka mogła przeprowadzać więcej niż jedną ofertę, stąd znacznie więcej ofert niż emitentów).

Podobny jest bilans pierwszych ośmiu miesięcy 2021 r. Cztery redukcje zapisów, jedna oferta niesprzedana w pełni i jedna bez pełnych danych, choć emitent pozyskał tyle pieniędzy, ile chciał.

Z prospektem płacą średnio 4,2 proc.

Jakie jest obecnie oprocentowanie obligacji korporacyjnych oferowanych inwestorom indywidualnym na podstawie prospektu emisyjnego? W żadnej z ofert przeprowadzonych już w 2021 r. nie było niższe niż 4 proc. Średnio wyniosło 4,2 proc.

Poza rynkiem ofert publicznych prowadzonych na podstawie prospektu emisyjnego istnieje jeszcze rynek ofert prywatnych i publicznych prowadzonych w oparciu o memorandum informacyjne. To ostatnie to uproszczona ścieżka prowadzenia oferty publicznej przeznaczona dla małych emisji. Kilka lat temu standardem w tym segmencie było oprocentowanie rzędu 8-9 proc. Obecnie za punkt odniesienia można przyjąć 7 proc., ale w tym segmencie zdarzają się emitenci będący klasą samą dla siebie. Tylko w lipcu znalazły się trzy spółki oferujące obligacje oprocentowane na 13-15 proc. Podstawowa stopa procentowa NBP to obecnie 0,1 proc., a najwyższa stawka WIBOR (roczna) to 0,37 proc.