OPIS1-Sprzedaż detaliczna w USA wzrosła w XI o 0,4 proc

Lubelskie Zakłady Przemysłu Skórzanego PROTEKTOR Spółka Akcyjna
opublikowano: 2002-12-12 15:14

(Depesza uzupełniona o dodatkowe szczegóły i komentarze)

WASZYNGTON (Reuters) - Amerykańscy konsumenci rozpoczęli okres zakupów przedświątecznych w lepszych nastrojach niż oczekiwano, a sprzedaż detaliczna wzrosła dzięki większym wydatkom na meble i wyposażenie domowe, wynika z czwartkowego raportu rządu USA.

Departament Handlu poinformował, że w listopadzie sprzedaż detaliczna wzrosła o 0,4 procent do 302,53 miliarda dolarów. Po odliczeniu aut i części zamiennych, sprzedaż zwiększyła się o 0,5 procent.

Dane były lepsze niż prognozowali analitycy i pokazują, że wydatki konsumenckie nadal pozostają głównym motorem rozwoju amerykańskiej gospodarki. Sprzedaż detaliczna stanowi większą część wydatków konsumenckich przypadających na dwie trzecie aktywności gospodarczej Stanów Zjednoczonych.

W listopadzie aż o 2,3 procent, najwięcej od stycznia 2001, wzrosła sprzedaż w sklepach meblowych i sieciach oferujących sprzęt wyposażenia domowego. Natomiast popytu na materiały budowlane i sprzęt ogrodowy zwiększył się o 1,2 procent.

O 1,4 procent spadła natomiast w ubiegłym miesiącu sprzedaż w domach handlowych.

Analitycy oczekiwali wzrostu sprzedaży detalicznej o 0,3 procent, a po odliczeniu aut o 0,2 procent. W październiku sprzedaż zwiększyła się o 0,1 procent. Wcześniej informowano, że nie uległa zmianie.

"Tempo wzrostu sprzedaży jest nadal słabe z powodu znacznego spadku we wrześniu. Dlatego nie przywiązywałbym większej wagi do faktu, że dane były lepsze od oczekiwań w listopadzie. Ogólnie trend jest nadal słaby" - powiedział Kevin Logan, ekonomista Dresdner Kleinwort Wasserstein w Nowym Jorku.

Ekonomiści oczekują, że tempo wzrostu gospodarczego w ostatnich trzech miesiącach tego roku może być niższe od 4,0 procent w trzecim kwartale. Mimo dobrej koniunktury na rynku nieruchomości, przemysł przeżywa kłopoty, a sytuacja na rynku pracy jest trudna.

Departament Pracy poinformował w czwartek, że liczba Amerykanów, którzy w ubiegłym tygodniu zgłosili się po raz pierwszy o zasiłek dla bezrobotnych wzrosła do najwyższego od kwietnia poziomu 441.000 i była wyższa o 83.000 niż tydzień wcześniej.

Łączna liczba osób pobierających zasiłek wprawdzie spadła w tygodniu zakończonym 30 listopada o 165.000 do 3,3 miliona - najniższego poziomu od listopada 2001 jednak ekonomiści ostrożnie podchodzą do tych danych.

"Spadek ten mógł wynikać z faktu, że wielu osobom skończyły się zasiłki. Sytuacja na rynku pracy poprawia się, ale bardzo powoli" - powiedziała Amelia Bourdeau, ekonomista Deutsche Banku w Nowym Jorku.

((Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 9700, fax +48 22 653 9780, [email protected]))