Po blisko pięciu latach od rozpoczęcia pierwszego z programów skupu aktywów najbardziej zapiekli krytycy Fedu przeżywają ostateczne upokorzenie – ocenia portal BusinessInsider. Prowadzeniu przez amerykańską Rezerwę Federalną trzech programów QE towarzyszyły ostrzeżenia przed wybuchem niekontrolowanej inflacji, skokiem stóp procentowych oraz upadkiem dolara.
- Żadna z tych zapowiedzi się nie sprawdziła. Mało tego, dolar stał się jedną z najsilniejszych walut na świecie - zauważa BusinessInsider.
W piątek indeks notowań dolara wobec głównych walut znalazł się najwyżej od 2010 r. Według portalu za wzmocnienie amerykańskiej waluty odpowiada stopniowy wzrost krótkoterminowych stóp procentowych na rynku amerykańskim. Kiedy stopy w danym kraju rosną, posiadanie jego waluty jest dla inwestorów bardziej atrakcyjne niż posiadanie walut krajów, w których stopy spadają.
- Polityka USA nie była doskonała, ale teraz widzimy, jak sprytne okazały się USA, wcześnie i agresywnie łagodząc politykę pieniężną. Pozostałe główne gospodarki, strefa euro i Japonia, mają jeszcze daleką drogę do przejścia. Nic dziwnego, że dolar jest na fali wzrostowej – ocenia BusinessInsider.
Indeks notowań dolara wobec pozostałych głównych walut, ważony wielkością wzajemnego handlu (linia czerwona), na tle rentowności 2-letnich obligacji amerykańskiego skarbu (linia niebieska). Źródło: Bloomberg.
