Po wczorajszych spadkach, dzisiaj „zielony” odrobił wcześniejsze straty.
Tak jak to pisaliśmy jeszcze w poniedziałek w dłuższym terminie regionem, gdzie tempo podwyżek stóp procentowych będzie szybsze będą Stany Zjednoczone, a nie borykająca się ze swoimi problemami Eurostrefa. Tezę tą potwierdził dzisiaj szef ECB, Jean Claude-Trichet, który podczas konferencji prasowej powiedział, iż bank centralny wprawdzie jest cały czas czujny i z uwagą obserwuje wszystkie czynniki mogące doprowadzić do zakłócenia stabilności cenowej, to jednak obecnie nie widać czynników mogących ją zakłócić. Zasugerował tym samym, iż oczekiwania co do podwyżek stóp procentowych w strefie euro są jeszcze przedwczesne.