Dzisiejsza sesja nie przyniosła większych zmian na rynku złotego, co jest wynikiem niewielkiej aktywności zagranicznych i polskich banków na rynku. Po porannym osłabieniu się, na co mogła mieć wpływ prasowa publikacja o możliwości rezygnacji z części założeń programu Jerzego Haunsera, o czym wspominaliśmy w porannym komentarzu, kolejne godziny przyniosły nieznaczne umocnienie się naszej waluty – kurs euro zniżkował do 4,5850 zł, a dolara 3,8150 zł.
Takie zachowanie się rynku to wynik informacji jakie napłynęły dzisiaj z Pałacu Prezydenckiego. W południe Aleksander Kwaśniewski ponownie desygnował Marka Belkę na stanowisko premiera. Jedyną zmianą w dotychczasowym składzie jego gabinetu jest mianowanie Mariana Czakańskiego na stanowisko szefa resortu zdrowia. Prezydent powtórzył swój apel do polityków, aby udzielili temu rządowi swojego poparcia. Dodał, iż w przeciwnym razie wybory parlamentarne odbędą się najprawdopodobniej 8 sierpnia.
Tymczasem sekretarz generalny SLD, Marek Dyduch, powiedział dzisiaj dziennikarzom, iż ocenia szanse gabinetu Marka Belki na 50 proc.. Dodał jednak, iż jest to więcej niż jeszcze przed tygodniem. W jego opinii dużo zależy tutaj od wyników niedzielnego głosowania do Parlamentu Europejskiego. Nie wykluczył także pewnych zmian programowych, co jednak może oznaczać kolejne „rozwodnienie” planu Hausnera. Tyle, że fakt ten mógłby zostać odebrany niezbyt korzystnie przez zagranicznych inwestorów.
Naszym zdaniem najbliższy tydzień powinien przynieść wyraźniejsze osłabienie się naszej waluty, gdyż inwestorzy zagraniczni mogą nadal realizować zyski obawiając się o wyniki sejmowego głosowania nad wotum zaufania dla gabinetu Marka Belki.