Parlament może przyjąć ustawy ubezpieczeniowe

Łukasz Świerżewski
opublikowano: 2003-03-12 00:00

Na zaczynającym się dziś posiedzeniu Sejmu posłowie mogą przyjąć pakiet ustaw ubezpieczeniowych. Wcześniej jednak muszą rozstrzygnąć, czy odszkodowania za szkody komunikacyjne, których naprawy nie udokumentowano fakturą VAT, mogą zostać obłożone podatkiem dochodowym. Zabiega o to rząd, protestują ubezpieczyciele.

Po ośmiu miesiącach prac parlamentarnych dzisiaj pakiet czterech ustaw ubezpieczeniowych (o działalności ubezpieczeniowej, o pośrednictwie ubezpieczeniowym, o ubezpieczeniach obowiązkowych i o nadzorze) trafi do drugiego czytania w Sejmie. Jako że Komisja Europejska wypomniała nam już brak nowych regulacji rynku ubezpieczeniowego, można spodziewać się, że posłowie już na tym posiedzeniu Sejmu przyjmą pakiet i powędruje on do Senatu.

Nadal do rozstrzygnięcia pozostaje jednak kwestia zasad opodatkowania odszkodowań komunikacyjnych. Rząd, popierany przez przedstawicieli producentów i dealerów samochodów zaproponował, by odszkodowania za szkodę komunikacyjną były zwolnione od podatku dochodowego tylko w części udokumentowanej fakturami za przeprowadzone naprawy. Halina Wasilewska-Trenkner, wiceminister finansów, tłumaczyła, że rząd chce ograniczyć szarą strefę podatkową (chodzi o warsztaty nie płacące podatków, kradzione części) oraz zwiększyć bezpieczeństwo ruchu.

Przeciwko takim zapisom protestuje solidarnie cała branża ubezpieczeniowa. Dotychczas bowiem żadne odszkodowanie za uszkodzenie samochodu nie podlegało opodatkowaniu. W praktyce oznaczało to, że większość klientów brało odszkodowanie określane na podstawie kosztorysu rzeczoznawcy, i dokonywało lub nie naprawy w wybrany przez siebie sposób: w autoryzowanym warsztacie, samemu, u złotej rączki itp. Teraz kierowca będzie miał do wyboru: albo nie zapłacić podatku i skorzystać z warsztatu wystawiającego fakturę, albo podzielić się z fiskusem otrzymanymi środkami.

— Ten zapis spowoduje wzrost wysokości składek — ostrzega Jerzy Wysocki, prezes Polskiej Izby Ubezpieczeń, a pogląd ten popierał podczas specjalnie zwołanej w tym celu konferencji Krzysztof Kudelski, wiceprezes Warty.

Ubezpieczycielom nie podoba się również wiele innych zapisów pakietu, choć nie negują konieczności nowelizacji przepisów. Wiele kontrowersji wzbudza zwłaszcza rozszerzenie uprawnień nadzoru, a prawdziwą burzę wywołały propozycje zasiadania w radach nadzorczych towarzystw osób powoływanych z listy tworzonej przez organ nadzoru. Przepis ten nie został jednak ostatecznie wprowadzony. Tomasz Mintoft-Czyż, prezes Stowarzyszenia Polskich Brokerów Ubezpieczeniowych i Reasekuracyjnych, dodaje, że projekt ustawy o pośrednictwie ubezpieczeniowym jest niezgodny z zapisami nowej dyrektywy UE w tym zakresie i będzie musiał być nowelizowany po akcesji Polski.

Okiem eksperta

Potrzebne ustawy

Uchwalenie pakietu ustaw ubezpieczeniowych jest potrzebne, tym bardziej że powinniśmy wykonać swoje zobowiązania wobec UE w zakresie regulacji rynku ubezpieczeń. Ustawa o działalności ubezpieczeniowej ma wyraźnie prokonsumencki charakter, choć nakładając na zakłady ubezpieczeń wiele nowych obowiązków przyczynia się do zwiększenia kosztów ich działalności. Dodatkowo uściśla się zasady powoływania członków zarządu i rad nadzorczych firm ubezpieczeniowych, co również należy ocenić pozytywnie. Nie uniknięto jednak zapisów wysoce kontrowersyjnych.

Zbigniew Jahns

radca prawny z kancelarii White & Case