Grupa zapowiada przejęcia i emisję akcji CEPD jeszcze w tym roku. Plany dwucyfrowego wzrostu zysku netto analitycy uważają za ambitne.
Polska Grupa Farmaceutyczna, największy krajowy gracz na rynku leków, ma za sobą słaby kwartał. Analitycy krytycznie oceniają przede wszystkim poziom marży brutto, która wyniosła 10,17 proc.
— To główny czynnik, który negatywnie wpłynął na wyniki. Dobrze, że spółka postanowiła naprawić niekorzystny system rozliczeń z aptekarzami, który powodował, że dopłacała do niektórych towarów. Zysk PGF obciążyły też koszty finansowe od wciąż wysokiego długu, który jednak wkrótce powinien się zmniejszyć, bo spółka prawdopodobnie przeznaczy na jego spłatę wpływy z planowanej sprzedaży nieruchomości w Bydgoszczy i Tarnowcu — mówi Tomasz Sokołowski, analityk DM BZ WBK.
Ekspert dodaje, że na plus należy zaliczyć zarządowi widoczną już obniżkę kosztów sprzedaży i zarządzania grupą. Prognozuje, że w całym 2008 r. przychody PGF wyniosą 5,142 mld zł. To prognoza zbieżna z przewidywaniami spółki. Jednak na poziomie zysku netto widać już różnice między szacunkami analityków a oczekiwaniami zarządu.
— Chcemy utrzymać dwucyfrowy wzrost zysku netto — deklaruje Jacek Dauenhauer, wiceprezes PGF odpowiedzialny za strategię finansową i rozwój.
— To bardzo ambitny plan. Bez jednorazowych wpływów ze sprzedaży nieruchomości spółce będzie bardzo trudno go zrealizować — uważa Tomasz Sokołowski.
W 2007 r. PGF miała 74 mln zł zysku netto. Według prognozy analityka (nieuwględniającej sprzedaży nieruchomości, bo spółka nie podała terminu), w tym roku grupa zarobi netto 76 mln zł.
W II kwartale jednorazowym obciążeniem finansów PGF były też koszty utworzenia CEPD, spółki, która przejęła całą detaliczną działalność grupy i ma się zająć inwestycjami zagranicznymi. W kolejnych miesiącach CEPD już nie powinna być ciężarem. Przeciwnie, spółka ma samodzielnie zdobyć finansowanie na planowane przejęcia.
— W III kwartale przygotujemy memorandum informacyjne, a w IV — przeprowadzimy pierwszą prywatną emisję akcji CEPD. Chcemy skoordynować ją z planowanymi przejęciami. Pierwsze może nastąpić jeszcze w tym roku. Prowadzimy rozmowy na różnym poziomie zaawansowania z kilkoma firmami w centralnej Europie. Interesują nas głównie podmioty silne w segmencie detalicznym — podkreśla Jacek Dauenhauer.