Włączenie wrocławskiego browaru Piast do grupy Carlsberg Okocim przesunie się o kilka lat. Giełdowa spółka nie prowadzi także rozmów na temat odkupienia akcji od ARP.
Wbrew wcześniejszym planom, wrocławski Piast w najbliższym czasie nie zostanie włączony do grupy Carlsberg Okocim. Pierwotnie konsolidacja miała zakończyć się w tym roku. Na razie ograniczy się jednak do formalnego włączenia szczecińskiego Bosmana i Kasztelana z Sierpca.
— Włączenie Piasta do grupy nie nastąpi szybko. Browar może do niej trafić po wycofaniu spółki z giełdy. Nie nastąpi to jednak wcześniej niż w latach 2004-05. Wtedy dojdzie też do powstania jednej organizacji prawnej. Do tego czasu będziemy ściśle współpracować — mówi Marcin Piróg, prezes Carlsberga Okocimia.
Zarówno Bosmana, jak Kasztelana kupił Okocim (za 220 mln zł — zapłaconych już w połowie gotówką oraz w akcjach giełdowej firmy z najbliższej emisji), natomiast wrocławskiego Piasta nabył bezpośrednio Carlsberg.
Na tworzenie grupy, w tym na jej restrukturyzację finansową, Carlsberg Okocim zaciągnął 340 mln zł kredytu w ABN Amro. Prezes Piróg nie chciał ujawnić, w jakim stopniu spółka skorzystała już ze ścieżki kredytowej. W planach ma bowiem emisję obligacji wartych 200 mln zł.
— Obligacje są tańszym sposobem finansowania niż kredyt bankowy — zapewnia prezes.
O tym, jak będzie wyglądał akcjonariat firmy, zadecyduje emisja. Spółka zamierza podwyższyć kapitał zakładowy maksymalnie o 38 proc., emitując od 6,7 mln do 8,36 mln akcji z prawem poboru. Nie wiadomo, jaka będzie ich cena emisyjna, ale może być zbliżona do ceny wezwania w 2001 r. (16,25 zł). Po emisji udział Carlsberga spadnie do niewiele ponad 60 proc. Do akcjonariatu wejdzie też Bitburger z kilkunastoprocentowym udziałem.
ARP nie będzie raczej zainteresowana objęciem emisji. Zresztą nie odpowiedziała wcześniej na wezwanie Carlsberga.
— Nie będziemy raczej obejmować należnej nam części emisji akcji. Nawet jeżeli nie będziemy partycypować w emisji, to i tak zachowamy bezpieczny dla nas 5,8-proc. pakiet akcji. Nie mogę udzielić informacji, czy prowadzimy rozmowy dotyczące sprzedaży naszych akcji Carlsbergowi — mówi Liliana Dziedzic, dyrektor departamentu operacji finansowych Agencji Rozwoju Przemysłu.
Prezes Piróg twierdzi, że ani Carlsberg Breweries, ani Carlsberg Okocim nie prowadzą z ARP (ma ona obecnie 7,64 proc. akcji) żadnych rozmów w celu odkupienia akcji. A agencja nie jest wygodnym akcjonariuszem — cyklicznie oprotestowuje uchwały na walnych.
Okiem eksperta
Ryzykowny zakup
Włączenie Piasta później niż zakładano jest bronieniem się przed kłopotami. Wiadomo, że browar jest mocno zadłużony i wyraźnie spada mu sprzedaż. Jego obecność mogłaby popsuć wynik finansowy grupy. Już samo włączenie Bosmana i Kasztelana obarczone jest ryzykiem. Trzeba będzie obsługiwać ich zadłużenie. Nie chodzi przecież o to, aby kupić majątek, ale aby ten majątek przekładał się na wzrost sprzedaży.
Bogna Sikorska analityk CDM Pekao