Pieniądze masowo popłynęły do TFI

Kamil KosińskiKamil Kosiński
opublikowano: 2024-02-12 14:19

Takich napływów, jak w styczniu, fundusze inwestycyjne nie miały do trzech lat. Klienci kupują historyczne stopy zwrotu? Niekoniecznie.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • jaki był w styczniu szacunkowy bilans sprzedaży całej branży funduszy
  • i poszczególnych TFI
  • z jakich funduszy pieniądze wypływały
  • a na jakich koncentrowały się wpłaty
  • jak można wytłumaczyć wybory klientów TFI
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Od mają 2023 r. da się zaobserwować wzrost zainteresowania funduszami inwestycyjnymi. Za sukces TFI można było jednak dotychczas uznawać sytuację, w której miesięczne saldo wpłat i umorzeń w typowych funduszach detalicznych (bez PPK) przekroczyło 2 mld zł. Z danych firmy Analizy Online wynika, że w czterech powakacyjnych miesiącach 2023 r. zdarzyło się to raz – w listopadzie. Tymczasem w styczniu 2024 r. wpłaty przewyższyły umorzenia o 3,86 mld zł. To wynik najlepszy od lutego 2021 r., a zarazem prawie o 2 mld zł lepszy od wyniku z grudnia 2023 r.

- W lutym tendencja ta się utrzymuje. Wydaje mi się to spowodowane dwoma czynnikami. Po pierwsze bardzo dobrymi wynikami funduszy w 2023 r., a po drugie obniżeniem stawek oprocentowania lokat bankowych – mówi Sebastian Buczek, prezes Quercus TFI.

Quercus TFI pozyskało w styczniu 158 mln zł. Pieniądze płyną jednak głównie do TFI stanowiących własność największych banków. Nie licząc funduszy PPK, tylko PKO TFI pozyskało w styczniu niemal 870 mln zł, Santander TFI 541 mln zł, a Pekao TFI - 436 mln zł. Ponad 300 mln zł udało się jeszcze pozyskać TFI PZU i Goldman Sachs TFI (jego udziałowcem jest ING Bank Śląski). Bankowe BNP Paribas TFI uzyskało wynik znacznie lepszy od większych od niego TFI Allianz Polska czy Investors TFI.

Klientom wystarczyło zeszłoroczne 40 proc.

Nie wszyscy mieli jednak udany styczeń. W Skarbcu TFI wypłaty przewyższyły wpłaty o 13 mln zł. Stało się to głównie za sprawą Skarbca Spółek Wzrostowych, w którym ujemne saldo wyniosło 42 mln zł. Biorąc pod uwagę, że w 2023 r. fundusz ten zarobił dla klientów 48,8 proc., trudno mówić o tym, że w styczniu 2024 r. klienci TFI „kupowali” historyczne stopy zwrotu.

Podobne zjawiska widać zresztą również u innych asset managerów. W Santander TFI styczniowe wypłaty przewyższyły wpłaty niemal we wszystkich funduszach akcyjnych. Największe umorzenia dotknęły Santander Prestiż Technologii i Innowacji, który w 2023 r. zarobił dla klientów 47,5 proc. Ujemny bilans wpłat i wypłat miał także PZU Akcji Krakowiak. Jego stopa zwrotu za ubiegły rok to 40,6 proc.

Relatywnie bezpiecznie

- Klienci wybierali rozwiązania, które w horyzoncie ostatnich 12 miesięcy przyniosły stopę zwrotu rzędu 9-10 proc. i były relatywnie bezpieczne – zaznacza Marlena Janota, członkini zarządu Santander TFI.

W Goldman Sachs TFI do najpopularniejszych należały fundusze Goldman Sachs Konserwatywny i Goldman Sachs Obligacji Plus (po około 100 mln zł nadwyżki wpłat nad wypłatami). Również w Pekao TFI największym zainteresowaniem cieszyły się fundusze obligacji krótkoterminowych. Zresztą wiodły one prym w niemal we wszystkich TFI.

- Napływy wspiera fakt, że lokaty są coraz mniej zyskowne, a fundusze obligacji krótkoterminowych wciąż dają perspektywę ochrony oszczędności przed inflacją – ocenia Michał Staszkiewicz, dyrektor zarządzający w TFI PZU.

Kierunek napływu kapitału najlepiej widać po Investors TFI. Dodatnie saldo wpłat i umorzeń Investora Oszczędnościowego o 56 proc. przewyższyło tam dodatnie saldo całego TFI. Aż 85 proc. ze 162 mln zł dodatniego salda sprzedaży Millennium TFI przypadło na Millennium Obligacji Klasyczny. Wpłaty do PZU Sejf+ przewyższyły wypłaty o 210 mln zł, co oznacza 61 proc. całego dodatniego salda TFI PZU. BNP Paribas Lokata Kapitału wchłonęła w styczniu 51 proc. dodatniego salda BNP Paribas TFI, czyli 130 mln zł.

- Zainteresowanie funduszami obligacji krótkoterminowych wzrastało już od pewnego czasu. Można wymienić dwa główne powody takiej sytuacji. Po pierwsze z uwagi na stosunkowo wysokie rynkowe stopy procentowe tego typu produkty przynoszą atrakcyjną stopę zwrotu. Po drugie polityka inwestycyjna tych funduszy powoduje, że charakteryzują się one relatywnie niską zmiennością wycen, co po trudnym i bardzo zmiennym roku 2022 było i jest ciągle cenione przez klientów – tłumaczy Jarosław Skorulski, prezes BNP Paribas TFI.

Nie wszędzie napływy kapitału są tak mocno skoncentrowane na jednym funduszu, ale największe TFI potrafią mieć w różnych parasolach produkty o podobnych strategiach, co ma przełożenie na rozproszenie wpłat. Dodatnie salda bliźniaczych funduszy obligacji krótkoterminowych Santander TFI wyniosły w styczniu 196 i 224 mln zł. Łącznie daje to 78 proc. dodatniego bilansu całego TFI.

Na giełdzie jak w okienku

Zainteresowanie funduszami obligacji krótkoterminowych widać nie tylko po produktach sprzedawanych w bankowych okienkach. Systematycznie rosną aktywa najnowszego ETF-u z rodziny Beta, jakim jest Beta ETF Obligacji 6M. W 2024 r. wchodził on z aktywami netto wysokości 7,3 mln zł. Według stanu na 9 lutego wynosiły one 14,1 mln zł. To cały czas niewiele, nawet jak na ETF-y oparte na polskim prawie. Niemniej aktywa netto funduszu skierowanego do inwestorów giełdowych niemal się podwoiły w zaledwie 40 dni.