Prawdopodobieństwo podwyżki stóp przez Fed do końca roku przekroczyło w piątek 50 proc. po wiadomości o większym niż oczekiwano wzroście cen detalicznych w sierpniu.

Na światowych rynkach taniały w ostatnim czasie obligacje. Inwestorzy obawiają się, że bankierzy centralni zaczynają myśleć o możliwość ograniczenia niestandardowych działań mających na celu wspieranie gospodarek, wskazuje Joachim Fels, globalny doradca ekonomiczny Pimco. Zwrócił uwagę, że obecna sytuacja przypomina tą z 2013 roku, kiedy na rynku doszło do przeceny pod wpływem spekulacji, że Fed chce ograniczyć zakupy aktywów na rynku. Dlatego zarówno on, jak i Rick Rieder, szef inwestycji w BlackRock oraz Benjamin Mandel, globalny strateg w J.P. Morgan Asset Management uważają, że Fed zdecyduje się na podwyżkę stóp dopiero w grudniu.
Traderzy szacują prawdopodobieństwo podwyżki stóp na posiedzeniu 20-21 września na 20 proc.