Klub PiS opowiedział się w środę w Sejmie przeciw przyznaniu górnikom dalszych preferencji w zakresie emerytur górniczych. Kluby SLD i PSL są za ich uchwaleniem.
Zmiany w zakresie zasad przyznawania emerytur górniczych zakłada poselski projekt nowelizacji ustawy o restrukturyzacji górnictwa węgla kamiennego w latach 2003-2006.
Autorzy projektu chcieli przyznać emerytury osobom, które udowodnią, że ich czas pracy pod ziemią stale i w pełnym wymiarze czasu pracy, wraz z okresem pobierania renty z tytułu niezdolności do pracy w związku z wypadkiem lub chorobą zawodową, łącznie wynosił 15 lat - w tym przez minimum 5 lat pracowali jako górnicy pod ziemią.
Sejm poprzedniej kadencji znowelizował ustawę o restrukturyzacji górnictwa węgla kamiennego, przyznając prawo do emerytury górniczej osobom, które przez co najmniej 20 lat wykonywały pracę górniczą i przebywały na rencie - z zastrzeżeniem, iż okres pracy górniczej nie może być krótszy niż 10 lat.
Poseł sprawozdawca PiS Krzysztof Mikuła argumentował w środę w Sejmie, że przyjęcie projektu zmian doprowadziłoby do destabilizacji finansowej systemu emerytalnego.
Zdaniem rządu, dalsze przyznawanie preferencyjnych uprawnień emerytalnych może spowodować niezadowolenie innych grup społecznych, będących w trudnej sytuacji ekonomicznej, które zaczną oczekiwać podobnego traktowania.
Kluby SLD i PSL zadeklarowały gotowość głosowania "za" projektem noweli. Przyspieszenie prac nad nowelizacją i ostateczne zamknięcie sprawy górniczych emerytur postulowały też PO i Samoobrona.
Stanowisko LPR zostanie zaprezentowane po dodatkowych konsultacjach z rządem, o czym poinformował w środę poseł sprawozdawca klubu LPR Rajmund Moric.
Projekt skierowano do dalszych prac.