PKO BP daje sobie dwa lata na zakończenie sagi frankowej

Agnieszka MorawieckaAgnieszka Morawiecka
opublikowano: 2024-05-09 16:07

Bank nie najlepiej odrobił lekcję z mediacji z frankowiczami, ale obiecuje poprawę. Będzie bardziej aktywny w proponowaniu klientom ugód.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • ile ugód dotychczas bank zawarł z frankowiczami
  • ile nowych pozwów klientów napłynęło w pierwszym kwartale
  • jaka jest łączna kwota zawiązanych przez PKO BP rezerw na ryzyko prawne kredytów walutowych
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Choć największy bank w Polsce jako pierwszy wystartował z programem polubownego rozwiązania kwestii kredytów frankowych, to jego efekty nie są porywające. Od października 2021 r. do końca marca 2024 r. bank zarejestrował 59 tys. wniosków o mediacje. 38 855 zakończyło się zawarciem ugody - 36 585 w postępowaniu mediacyjnym, a 1 843 w toku postępowań sądowych. W przypadku 13 572 wniosków kredytobiorcy odrzucili propozycję polubownego zakończenia sporu.

Aktywność się opłaca

Jak przyznaje Piotr Mazur, wiceprezes PKO BP, bank nie był od początku aktywny w oferowaniu ugód, jednak zmiana podejścia zaowocowała już konwersją wniosków na ugodę na poziomie 73 proc. w pierwszym kwartale.

- Oczekiwaliśmy, że to klienci będą kontaktowali się z bankiem w celu rozwiązania tego problemu. Jednak po wynikach pierwszego kwartału widzimy, że aktywne wyjście i zaoferowanie konkretnego rozwiązania powoduje, że klienci w dużej mierze akceptują ofertę, którą im przedstawiamy. W tym kierunku będziemy zmierzać – mówi Piotr Mazur.

Zapowiada, że bank będzie większą wagę przykładał do tego, by doradcy w wyczerpujący sposób przedstawiali ofertę ugód klientom. Jednak nie zamierza uatrakcyjniać programu.

- Uważamy, że rozwiązanie, które zaproponował przewodniczący KNF, jest fair. My idziemy nawet dalej - w kierunku np. zwrotu pewnych kosztów, które poniósł klient w związku z procesem sądowym. Usprawniamy ten proces. Chcielibyśmy w horyzoncie roku – dwóch lat zakończyć tę kwestię – mówi wiceprezes PKO BP.

Trzeba zmienić proporcje

Sądowe batalie – podobnie jak innym bankom z portfelami kredytów frankowych - wyraźnie nie służą PKO BP. Dotychczas sądy wydały 3 372 prawomocnych orzeczeń w sprawach, które wnieśli klienci rynkowego lidera, z których zaledwie 187 było dla banku korzystnych.

- W pierwszym kwartale obserwowaliśmy już lekki wzrost poziomu zawieranych ugód i wniosków o mediację i lekki spadek spraw sądowych. Naszym celem jest by te proporcje poprawiać w kolejnych kwartałach– mówi Piotr Mazur.

W pierwszym kwartale liczba toczących się postępowań sądowych przeciw bankowi wyniosła 2 650 w porównaniu z 2 725 kwartał wcześniej i 2 671 w pierwszym kwartale 2023 r.

Liczba wniosków o ugodę sukcesywnie spadała przez kilka kolejnych kwartałów – od 10,7 tys. w pierwszym kwartale 2023 r. do 2,1 tys. w czwartym kwartale 2023 r. Od stycznia do końca marca tego roku jednak nastąpił lekki wzrost – do 2,3 tys.

Rezerwy mogą jeszcze rosnąć

W pierwszym kwartale bank utworzył kolejne rezerwy na ryzyko prawne kredytów hipotecznych wysokości 1,34 mld zł. Łącznie ich wartość sięga już 16 mld zł. Pokrycie rezerwami kredytów hipotecznych w CHF sięga niemal 100 proc.

- Ten ruch, związany z zawiązaniem rezerw, którego dokonaliśmy w pierwszym kwartale, jest sygnałem dla rynku, że chcielibyśmy, by ten temat się zamykał. Cały czas jednak ryzyko portfela frankowego jest istotne i nie oznacza to, że nie będziemy tworzyli kolejnych, mniejszych rezerw – mówi Krzysztof Dresler, wiceprezes PKO BP.