Plusy i minusy kaucji na puszki i butelki

Katarzyna KapczyńskaKatarzyna Kapczyńska
opublikowano: 2023-08-15 20:00

U naszych sąsiadów klienci mogą oddawać butelki i puszki w mniejszych sklepach, u nas - tylko w dużych. Inne kraje mają jednego operatora systemu zbiórki. U nas będzie ich kilku, a to wyzwanie.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • jakie opakowania będzie można oddać do sklepu i o jakiej powierzchni
  • z kim sklepy będą podpisywać umowy
  • co trzeba zrobić w Polsce, by osiągnąć poziom zbiórki opakowań jaki planują inne kraje
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Jesienią tego roku powinna wejść w życie ustawa dotycząca systemu kaucyjnego, która niedawno przeszła senacką ścieżkę. Obejmie jednorazowe butelki z tworzyw sztucznych o pojemności do 3 l, szklane butelki wielorazowego użytku do 1,5 l oraz metalowe puszki do 1 l. System ma ruszyć z początkiem 2025 r. W tym czasie producenci opakowań i napojów oraz właściciele sklepów o powierzchni powyżej 200 m kw, do których będzie można oddać puszki i butelki, będą mieć pełne ręce roboty.

Co muszą zrobić, co dzięki temu zyskają konsumenci i czym polski system będzie różnił się od obowiązujących w innych krajach - wyjaśnia Anna Sapota, wiceprezes ds. relacji rządowych dla Europy Północno-Wschodniej w ramach grupy Tomra. Produkuje ona m.in. w Mysłowicach urządzenia do zbierania opakowań objętych kaucją i sprzedaje je do wielu europejskich krajów.

- Kaucja zachęci konsumentów do zbierania opakowań i oddawania ich do sklepów, by ją odzyskać. Dzięki temu uda się spełnić unijne wymagania dotyczące osiągnięcia poziomu co najmniej 77 proc. butelek PET poddawanych recyklingowi oraz 25 proc. udziału recyklatu w ich produkcji – mówi Anna Sapota.

W Polsce proponowana przez resort klimatu kaucja ma wynieść 50 gr za opakowanie. Zdaniem Anny Sapoty to niska kwota, bo np. niektórzy sprzedawcy piwa już obecnie ustalają kaucję na poziomie 1 zł za butelkę. Równocześnie jednak niektórym sklepom, pilotażowo wdrażającym system kaucyjny na butelki PET, udaje się osiągnąć wysoki poziom zbiórki nawet przy niższych kwotach. Np. Carrefour za zwracaną butelkę oferuje 15 gr.

W Polsce zwrot opakowań tylko w dużych sklepach

Kraje już wdrażające system kaucyjny dążą do osiągnięcia nawet 90-procentowego poziomu zbiórki. Anna Sapota ma nadzieję, że w kolejnych latach uda się go osiągnąć także w Polsce. Przyznaje jednak, że może to oznaczać konieczność wprowadzenia zmian w organizacji polskiego systemu, który w obecnym kształcie będzie znacznie różnił się od tych obowiązujących w innych krajach.

- W Polsce systemem będą objęte jedynie sklepy o powierzchni 200 m kw. Jednak aby system był efektywny, musi być dostępny dla wielu klientów. Dlatego też np. kraje bałtyckie zdecydowały się objąć nim w mniejszych miejscowościach obiekty liczące 60 m kw. – tłumaczy Anna Sapota.

Zakłada jednak, że nawet bez prawnego obowiązku wiele mniejszych sklepów włączy się w system kaucyjny, bo tego będą wymagać ich klienci. Tak dzieje się np. w Słowacji. W mniejszych sklepach również będą przecież sprzedawane napoje w opakowaniach kaucyjnych, więc klienci będą domagać się od sprzedawców możliwości oddania ich i zwrotu kaucji.

Oddając opakowania kaucyjne klienci nie będą musieli mieć paragonów. Anna Sapota podkreśla, że to dobre rozwiązanie, bo ułatwi klientom korzystanie z systemu. Jednak przedsiębiorcom może utrudnić rozliczenia podatkowe przywrócenie przez Sejm projektowanych przepisów, dotyczących objęcia kaucji podatkiem VAT (Senat niedawno je anulował). Przedsiębiorcy apelują, by kaucji nie opodatkowywać.

Okiem eksperta
Umowy ze sklepami
Renata Juszkiewicz
prezes Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji

Sklepy będą podpisywać umowy z tymi operatorami, którzy się do nich zgłoszą. W przypadku każdego z operatorów zakres zbieranych opakowań może być różny, np. jeden operator może zbierać tylko PET i puszki, drugi – tylko puszki, a trzeci – wszystkie rodzaje PET, puszki i szkło wielokrotnego użytku. Sklep – o ile będzie dysponował odpowiednią powierzchnią – zainstaluje jeden automat umożliwiający zbiórkę wszystkich rodzajów opakowań. Natomiast rozliczenia dotyczące kaucji za różne rodzaje opakowań będą miały miejsce pomiędzy operatorami, którzy podpiszą umowę ze sklepem. Zgodnie z poprawkami zgłoszonymi przez Senat, sama kaucja nie będzie natomiast objęta VAT. Jako że był to jeden z naszych postulatów, mamy nadzieję, że poprawka zostanie przyjęta przez Sejm

Wieli operatorów, jeden recyklomat

W Polsce model działania operatatorów także będzie się mocno różnił od tych obowiązujacych w zagranicznych systemach.

- W Polsce producenci mogą powołać wielu operatorów systemu, którzy będą podpisywać umowy ze sklepami dotyczące zbierania opakowań. W innych krajach producenci powołują tylko jednego operatora. W Polsce rząd pozwolił na wielu operatorów, uzasadniając to koniecznością wprowadzenia konkurencji, ale przecież muszą oni działać w modelu non for profit. Skoro nie wolno im generować zysku, a jedynie osiągać przychody pozwalające pokryć koszty organizacji systemu, nie ma co mówić o konkurencji – twierdzi Anna Sapota.

W Polsce operatorzy reprezentujący różnych producentów będą musieli porozumieć się w sprawie rozliczania kaucji za zbiórkę poszczególnych opakowań. Trudno wyobrazić sobie, że np. kilku operatorów w jednym sklepie zechce postawić własne automaty do zbierania butelek i puszek, bo znacznie ograniczy to powierzchnię handlową.

- Ustawodawca przewidział, że klient mający opakowanie z kodem kaucyjnym może oddać je do sklepu, niezależnie od tego czy i jakim automatem do zbiórki ten sklep dysponuje. System ma być wygodny dla konsumentów, ale to będzie wymagało współpracy operatorów – mówi Anna Sapota.