Od poniedziałku trwa nieformalne spotkanie ministrów odpowiedzialnych za energetykę z państw Unii Europejskiej, EFTA i Wielkiej Brytanii. Spotkanie zorganizowano w ramach polskiej prezydencji w UE. Głównym tematem jest odbudowa ukraińskiej infrastruktury energetycznej i stan przygotowań Ukrainy i Mołdawii do integracji z UE.
Na spotkaniu z mediami Paulina Hennig-Kloska, ministra klimatu i środowiska, relacjonowała poniedziałkowe spotkanie ministrów państw z basenu Morza Bałtyckiego.
– Rozmawialiśmy o współpracy w zakresie zapewnienia ochrony i bezpieczeństwa energetycznego na Morzu Bałtyckim, gdzie systematycznie mamy do czynienia z różnymi incydentami. Musimy budować naszą odporność, musimy podejmować współpracę i efektem tego będzie podpisanie dziś dokumentu, który będzie stanowił kolejny krok we wzmacnianiu współpracy w basenie Morza Bałtyckiego – mówiła Paulina Hennig-Kloska.
Ministrowie odwoływali się także do bezpieczeństwa dostaw energii w kontekście niedawnego blackoutu w Hiszpanii i Portugalii.
– Wczoraj podpisaliśmy list państw bałtyckich i Polski do Komisji Europejskiej z prośbą o zwrócenie szczególnej uwagi na ochronę fizycznej infrastruktury energetycznej, zarówno z regulacyjnego, jak i finansowego punktu widzenia – mówił Zygimantas Vaiciunas, minister energii Litwy.
Jego zdaniem w pierwszej kolejności należy zwiększyć koordynację pracy krajowych operatorów sieci przesyłowych.
– Drugą kwestią jest optymalizacja kosztów ochrony infrastruktury. I tutaj proponujemy oddzielną linię budżetową z przeznaczeniem na ochronę krytycznej infrastruktury energetycznej. To jest sprawa wagi europejskiej i w tej sprawie musimy działać jak najszybciej – podkreślił Zygimantas Vaiciunas.
Paulina Hennig-Kloska podkreślała także znaczenie przyjętej w ubiegłym tygodniu mapy drogowej odejścia od importu paliw z Rosji.
– Dla Polski to był niezwykle ważny cel naszej prezydencji. Bardzo się cieszę, że kalendarz odchodzenia od paliw z Rosji nie będzie zagrożony wetem, bo będziemy go przyjmować większością głosów – mówiła Paulina Hennig-Kloska.
Uczestnicy spotkania nie chcieli się bezpośrednio odnosić do podanej przez agencję Reuters nieoficjalnej informacji o ustaleniach USA i Rosji, które miałyby doprowadzić do ponownego zwiększenia importu rosyjskiego gazu do Europy. W ostatnich latach udział importu gazu z Rosji do UE spadł z 54 proc. do 19 proc.
– Mamy jednoznaczną mapę drogową prowadzącą do zakończenia zależności od paliw z Rosji. Jest to niezależne od innych rozmów, które mogą się toczyć. Unia Europejska jasno komunikuje, że nie życzy sobie energii z Rosji w przyszłości – mówił Dan Jorgensen, komisarz UE odpowiedzialny za energię.