Chiński producent elektroniki odnotował najszybsze tempo wzrostu przychodów od ponad dwóch lat. To zasługa amerykańskich sankcji na Huaweia i przejęcia przez Xiaomi części jego udziałów w zagranicznych rynkach.
XiaomiAnthony Kwan
Chiński producent elektroniki odnotował najszybsze tempo wzrostu przychodów od ponad dwóch lat. To zasługa amerykańskich sankcji na Huaweia i przejęcia przez Xiaomi części jego udziałów w zagranicznych rynkach.
Przychody Xiaomi wzrosły w trzecim kwartale o 34,5 proc. do 72,2 mld juanów (11 mld USD). Analitycy szacowali, że będzie to 70 mld juanów. Skorygowany dochód netto wzrósł do 4,1 mld juanów, również bardziej niż prognozowano.
Xiaomi było jednym z największych beneficjentów kampanii administracji Donalda Trumpa przeciwko Huaweiowi. Dostawy sprzętu wzrosły globalnie o 42 proc. Wolumeny konkurencyjnego producenta spadły w tym okresie o 22 proc. W macierzystym kraju Xiaomi zyskuje z kolei dzięki dużemu zainteresowaniu smartofonami działającymi w sieci 5G.
“Xiaomi jest na dobrej drodze do dalszego zwiększania udziału w rynku dzięki dużemu popytowi na tanie telefony podczas pandemii, rozbudowie kanałów sprzedaży detalicznej i zakłóceniom w dostawach Huawei” - napisali analitycy China Merchants Securities Kevin Chen i Clint Su przed publikacją kwartalnych wyników. „Konkurencyjne cenowo produkty Xiaomi są atrakcyjne w obliczu niepewności ekonomicznej” - dodano.