Matys uważa, że zaskakujące stanowisko Narodowego Banku Polskiego (NBP) przedstawione w tym tygodniu może skłonić banki centralne regionu do podobnych interwencji.

- Polska, Czechy i Węgry mogą być na krawędzi wojny walutowej pomiędzy sobą, a także krajami z innych regionów, głównie Azji – powiedział strateg Rabobanku.
Matys oczekuje, że kraje „będą zdecydowanie chroniły swój udział w globalnym handlu i próbowały zwiększyć go wszelkim kosztem kiedy globalne łańcuchy dostaw znacząco się zmieniają w świecie po Covid-19”.
Strateg Rabobanku zwraca uwagę, że pandemia poważnie zakłóciła globalny przepływ dóbr, oferując centrom przemysłowym środkowej i wschodniej Europy szansę zwiększenia udziału w handlu kosztem Azji.
Matys podkreśla, że NBP „nie jest jedynym”, który preferuje słabszą walutę jako środek na zwiększenie szansy w handlu.
- Można oczekiwać podobnych werbalnych interwencji innych banków centralnych, szczególnie tych, których waluty są relatywnie mniej konkurencyjne niż rywali – powiedział.