
Ostatni raport z USA wskazuje, że Stany Zjednoczony wyeksportowały za granicę rekordową ilość ropy i jej produktów rafineryjnych takich jak olej napędowy. To najwyższy wynik od 1991 roku. Kontrakty terminowe West Texas Intermediate były notowane na poziomie blisko 95 USD za baryłkę po wzroście o około 5 proc. w ciągu poprzednich dwóch sesji - pisze agencja.
Ropa zmierza do tygodniowego wzrostu ponieważ oznaki zaostrzonej podaży są równoważone obawami o spowolnienie gospodarcze.
Najbliższe tygodnie mogą upłynąć pod znakiem utrudnionego importu surowca z Kazachstanu, który mierzy się z problemami w uszkodzonym terminalu. Arabia Saudyjska, popierana przez inne kraje, sygnalizuje potencjalne cięcia wydobycia przez OPEC+, aby uspokoić niestabilny rynek.
Ważne dla cen ropy są też nastroje związane z wznowieniem “porozumienia nuklearnego“ z Iranem. Ten będzie starał się wypełnić pustkę pozostawioną przez Rosję w Europie i spróbuje odzyskać klientów w krajach takich jak Grecja, Włochy, Hiszpania i Turcja - pisze Bloomberg.
