Rosja zainteresowana jest zawarciem z Bułgarią długoterminowego kontraktu gazowego na okres 10-20 lat - poinformował w środę minister przemysłu i energetyki Wiktor Christienko po rozmowach z bułgarskim ministrem gospodarki i energetyki Rumenem Owczarowem.
Gazprom, jako największy dostawca gazu do Bułgarii, nalega na renegocjowanie ważnej do 2010 roku umowy barterowej. Na podstawie tej umowy, zawartej w 1998 roku na 12 lat, 40 procent dostaw Bułgaria otrzymuje po niższej cenie w zamian za wykorzystanie gazociągów na swym terytorium do tranzytu rosyjskiego gazu do Turcji, Grecji i Macedonii; pozostałe 60 proc. niezbędnego dla gospodarki gazu kraj ten kupuje po 258 dolarów za 1000 m3. Wcześniej strona bułgarska odrzucała już propozycję Gazpromu w sprawie renegocjacji umowy.
Gazprom chce zwiększyć opłatę tranzytową, przedłużyć umowę do 2020 roku i zwiększyć ilość tranzytowego gazu. Jednak eksperci uważają, że jeśli Bułgaria przystanie na warunki Gazpromu, ceny za dostarczany gaz wzrosną o 30-40 procent.
W ubiegłym roku Bulgargaz otrzymał z zagranicy 3,47 mld m3 gazu, w tym 3,06 mld dostaw z Rosji.
W piątek minister Owczarow uznał dywersyfikację źródeł energii jako jeden z głównych polityki rządu Bułgarii w energetyce.