
Kreml twierdzi, że wstrzymanie porozumienia, w którym pośredniczyły Turcja i ONZ nie ma nic wspólnego z atakiem na most. Rzecznik Putina Dmitrij Pieskow powiedział, że nie zachowano warunków umowy, więc zostanie wstrzymana. Jak zaznaczył, Moskwa wróci do ugody, gdy dotyczące Rosji zostaną spełnione.
Umowę, która miała na celu zażegnanie kryzysu żywnościowego powstałego po wybuchu wojny na Ukrainie, zawarto w lipcu ubiegłego roku i przedłużano. W poniedziałek miała wygasnąć.
Czy za atakiem stoją ukraińskie służby?
O świcie doszło do wybuchu na 19-kilometrowym moście drogowym i kolejowym łączącym Rosję z Półwyspem Krymskim, który Moskwa anektowała od Ukrainy w 2014 r. W incydencie zginęły dwie osoby, a jedno dziecko zostało ranne.
Rosja uznała zdarzenie za atak terrorystyczny. Ukraińskie wojsko sugeruje, że atak może być prowokacją ze strony Moskwy. Media ukraińskie cytowały jednak anonimowe źródła twierdzące, że za wybuchami stoi Służba Bezpieczeństwa Ukrainy.