Z OSTATNIEJ CHWILI:

Głos w tej sprawie zabrał sam Marek Belka, prezes NBP. Chcecie znać jego zdanie? Na temat decyzji i obiadu wypowiada się w okolicach 21:30 minuty tego nagrania >>
XXX
- W cywilizowanym świecie przyjęło się, że godzina ogłaszania decyzji przez banki centralne o stopach jest stała. Nie bez powodu, za tym stoją realne pieniądze. Jeśli np. diler obligacji odejdzie w momencie ogłaszania decyzji na chwilę od stanowiska, może stracić niemałą sumę - mówi nam Marta Petka-Zagajewska, główna ekonomistka Raiffeisen Banku.
Ale to właśnie ona wygrała nasz konkurs (szczegóły niżej) na trafne wytypowanie dzisiejszej pory publikacji decyzji RPP. Poznaliśmy ją o godz. 13.25. (zgodnie z oczekiwaniami, podstawowa stopa spadła do 4,00 proc.)
Sprawdziłem 2012 rok - okazało się, że decyzję publikowano między 11:50 (lipiec) a 13:45 (październik). RPP trzyma rynki w niepewności, przez co w instytucjach finansowych pora lunchu w dniu publikacji decyzji mocno się opóźnia. Okazuje się – czego dowiedziałem się dzięki Piotrowi Kuczyńskiemu („od lat to oprotestowywałem „) i Marcinowi Kiepasowi, pracującym dla Macronext.pl – że to specyfika tylko banków centralnych w Japonii i Rumunii (Chińczycy w ogóle nie publikują daty, nie mówiąc już o godzinie). Informacja o godzinie ogłoszenia decyzji pojawia się z tylko 5-minutowym wyprzedzeniem. To bardzo kłopotliwe dla uczestników rynku oraz dziennikarzy, którzy przez dużą część dnia muszą pozostawać w trybie alarmowym (Glenn Tyrpa z PAP: Journalists have to show up before 11:00 to be in for „lock up”, so anytime thereafter).
Według byłego członka RPP, to kwestia samodyscypliny instytucji. Powodem mogą być też obostrzenia regulaminowe. U nas regulamin RPP jest tak napisany, że po podjęciu decyzji rada musiałaby siedzieć w zamknięciu do ogłoszenia jej decyzji – ustalił Krzysztof Berenda z RMF FM.
Może więc pora na zmianę regulaminu?
- Nie chodzi tylko o problemy z zaplanowaniem lunchu w tym dniu, ale bardziej o brak możliwości zorganizowania jakiejkolwiek poważnej działalności. Brak aktywności rynku jest z tego powodu dłuższy niż mógłby być. Warto byłoby, aby bank centralny wyjaśnił jakie względy są ważniejsze, niż normalne warunki pracy tysięcy uczestników rynku finansowego, oczekujących za każdym razem w podwyższonej niepewności na wiadomość od Rady. Brak stałej godziny ogłaszania decyzji wyników ma jednak pewien pozytywny aspekt dla uczestników rynku – sprzyja organizowaniu nieformalnych zakładów o godzinę ogłoszenia decyzji przez RPP. W ten sposób godzina ogłoszenia decyzji ekscytuje czasami uczestników rynku bardziej, niż to, co stało się ze stopami procentowymi NBP – komentuje dla pb.pl Piotr Bujak, ekonomista Nordea Banku.
Skoro są zakłady, do akcji wkroczył Jacek Kowalczyk, spec od makroekonomii w „PB”. Zapytał ekonomistów, o której dziś RPP ujawni decyzję. Oto wyniki:
Dariusz Winek, główny ekonomista BGŻ 12:30
Marcin Mazurek, ekonomista BRE Banku 12:45
Marcin Mrowiec, główny ekonomista Pekao 12:45
Piotr Bujak, główny ekonomista banku Nordea 13:10
Piotr Bielski, ekonomista BZ WBK 13:15
Aleksandra Świątkowska, ekonomistka BOŚ 13:15
Marta Petka-Zagajewska, główna ekonomistka Raiffeisen Banku 13:30
Rafał Benecki, główny ekonomista ING BSK 13:40
Piotr Kalisz, główny ekonomista Citi Handlowego 13:50
Jarosław Janecki, główny ekonomista Societe Generale 13:15
- Sama sonda może jest zabawą, ale temat jest jak najbardziej poważny. Godzina ogłaszania decyzji o stopach procentowych ma na rynkach finansowych znaczenie. Jeśli decyzja się odwleka, to na rynkach spekuluje się, że będzie niespodzianka. Jeśli informacja pojawia się szybko, analitycy domyślają się, że nie decyzja była łatwa, czyli być może jednogłośna. Te wszystkie domysły odbijają się na wycenach rynkowych. Jeśli RPP chce prowadzić transparentną politykę, powinna ustalić stałą godzinę ogłaszania decyzji - komentuje nam Marcin Mrowiec, główny ekonomista Banku Pekao.