Rząd podwyższył prognozę wzrostu PKB w 2003 r. do 3,5 proc. z planowanych wcześniej 3,1 proc. wcześniej — powiedział po nieformalnym posiedzeniu rządu w Klarysewie pod Warszawą Grzegorz Kołodko, minister finansów. Spotkanie gabinetu Leszka Millera poświęcone było projektowi budżetu na 2003 r., który do końca września musi zostać przesłany do Sejmu.
— Minister finansów uważa, że są podstawy, by przyjąć bardziej optymistyczny niż dotąd wariant wzrostu gospodarczego —mówi Michał Tober, rzecznik rządu.
Ani on, ani Grzegorz Kołodko nie chcieli jednak ujawnić żadnych szczegółów dyskusji ani innych założeń budżetowych. Przed posiedzeniem rzecznik rządu zapowiadał, że projekt budżetu zostanie przyjęty najwcześniej w przyszłym tygodniu.
— To pierwsze plenarne posiedzenie w sprawie przyszłorocznego budżetu. Jednocześnie cały czas trwają konsultacje wicepremiera i ministra finansów Grzegorza Kołodki z ministrami — podkreśla Michał Tober.
Rada Ministrów przyjęła na początku lipca założenia budżetowe, w których zapisała wzrost wydatków budżetu w 2003 r. do 192,5 mld zł. Minister finansów zapowiedział również ograniczenie deficytu budżetu do 4,9 proc. PKB z 5,5 proc. w tym roku. Rząd planuje deficyt w 2003 r. na poziomie 43 mld zł, ale w ubiegłym tygodniu Grzegorz Kołodko zapewnił, że będzie on niższy niż 40 mld zł.