Środki na inwestycje drogowe w Polsce zdobywamy z kilku różnych źródeł. Kłopotem jest ich niewystarczająca ilość i... pełne wykorzystanie.
Poprawa stanu dróg stała się celem strategicznym kraju. unowocześnienie infrastruktury drogowej zawarto w specjalnym programie rządowym.
— Zakłada on m.in. stworzenie kolejnych odcinków autostrady A2 i A4 o długości 260 km w 2006 r. i zakończenie budowy autostrady A1 do końca 2010 r. — mówi Andrzej Maciejewski z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA).
Pieniądze...
Środki na budowę dróg pochodzą z różnych źródeł.
— Inwestycje finansowane są częściowo ze środków budżetowych oraz z Krajowego Funduszu Drogowego (KFD). W tym ostatnim przypadku pieniądze pochodzą głównie z tzw. opłaty paliwowej, zawartej w cenie paliwa. Oprócz tego KFD zasilany jest przez winiety, czyli opłaty za korzystanie z dróg krajowych — wyjaśnia Andrzej Maciejewski.
Wydatki na drogi finansowane są również dzięki pożyczkom z Banku Światowego oraz Europejskiego Banku Inwestycyjnego, a przede wszystkim z funduszy unijnych. Zależnie od wielkości i rodzaju, inwestycje w infrastrukturę drogową są współfinansowane z Funduszu Spójności, Sektorowego Programu Operacyjnego Transport (SPO Transport) oraz Zintegrowanego Programu Operacyjnego Rozwoju Regionalnego (ZPORR). Dwa ostatnie finansowane są z funduszy strukturalnych Unii.
— Przy współudziale środków Funduszu Spójności mogą być realizowane duże projekty służące modernizacji i rozbudowie transeuropejskiej sieci transportowej, w skład której wchodzą wybrane linie kolejowe, główne drogi oraz porty morskie i lotnicze. Współfinansowane działania to właśnie budowa autostrad, dróg ekspresowych czy przebudowa dróg krajowych — podkreśla Monika Pałasz, dyrektor Departamentu Koordynacji Programów Infrastrukturalnych w Ministerstwie Rozwoju Regionalnego.
Łączna wartość dofinansowania dla projektów związanych z infrastrukturą drogową w latach 2000-05 w ramach Funduszu Spójności (wraz z funduszem przedakcesyjnym ISPA) wynosi prawie 1,7 mld EUR.
Wspomniane już programy SPO Transport i ZPORR zaliczają się natomiast do grupy siedmiu programów operacyjnych, służących realizacji Narodowego Planu Rozwoju.
— Środki na inwestycje drogowe w ramach SPO Transport pochodzą z dwóch działań: 2.1. „Budowa i przebudowa dróg krajowych” oraz 2.2. „Usprawnienie przejazdu przez miasta na prawach powiatu”. Dotychczas do dofinansowania zakwalifikowano 45 projektów o łącznej wartości 1,99 mld zł. Na obecnym etapie realizacji programu wartość poniesionych kosztów w przypadku projektów w ramach SPO Transport jest niewielka. Wynika to z faktu, że pierwsze umowy o dofinansowanie zawarto w kwietniu 2005 r. i większość beneficjentów jest na etapie podpisywania umów z wykonawcami. Poza tym największe wydatki ponosi się pod koniec realizacji projektów. Dla większości beneficjentów SPO Transport ich kumulacja przypadnie w drugiej połowie 2007 r. — dodaje Monika Pałasz.
W przypadku programu ZPORR w całości na rozwój infrastruktury drogowej jest przeznaczone działanie 1.1. „Modernizacja i rozbudowa regionalnego układu transportowego”. Główni jego beneficjenci to samorządy terytorialne.
...i prawo
Tempo rozwoju sieci drogowej w Polsce uwarunkowane jest też jakością systemu prawnego.
— Obecnie w wyniku pomocy UE mniejsze znaczenie ma już problem dostępności funduszy na budowę dróg i autostrad. Do końca roku 2013 rząd chce przeznaczyć na ten cel kwotę ponad 100 mld zł. Gorzej jest jednak z jakością krajowego prawa. Do najpoważniejszych barier uniemożliwiających zwiększenie tempa budowy infrastruktury drogowej należy zaliczyć wadliwe prawo zamówień publicznych, ochrony środowiska oraz zagospodarowania przestrzennego. Dotyczą one procesu poprzedzającego wykonanie inwestycji i powodują opóźnienia — podsumowuje Andrzej Maciejewski.