Sąd kwestionuje motopodatek

Paweł Janas, PAP
opublikowano: 2005-05-27 00:00

Sąd uznał za bezprawne pobranie akcyzy za sprowadzony samochód. Resort finansów będzie się odwoływał.

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Lublinie orzekł w środę, że Urząd Celny w tym mieście bezprawnie pobrał od osoby prywatnej opłatę akcyzową od używanego samochodu sprowadzonego do Polski z Belgii. Uchylił decyzję urzędu, odmawiającą zwrotu pobranej akcyzy.

Sąd uznał, że polskie przepisy, nakazujące pobieranie akcyzy od używanych samochodów sprowadzanych z krajów Unii Europejskiej, są sprzeczne z prawem unijnym zakazującym dyskryminacji towarów na obszarze UE.

— Nasze przepisy (…) zawierają unormowania, które dyskryminują towary. Przepisy traktatowe są przepisami prawa pierwotnego i one mają zastosowanie wprost w sytuacji stwierdzenia ich sprzeczności z przepisami prawa krajowego — twierdzi sędzia Irena Szarewicz-Iwaniuk.

Resort apeluje

Z wyroku niezadowolone jest Ministerstwo Finansów. Zapowiada odwołanie od decyzji lubelskiego sądu.

— Będziemy zachęcali izbę celną do złożenia wniosku o kasację — mówi Jarosław Neneman, wiceminister finansów.

Resortu nie przekonują argumenty sędziego.

— Naszym zdaniem, przepisy obowiązujące w Polsce nie są sprzeczne z prawem unijnym. Uważam, że nikogo nie dyskryminujemy. Gdyby tak było, to do Polski nie sprowadzono by ponad miliona samochodów — podkreśla wiceminister.

Bariera bez znaczenia

Co na to producenci?

— Nawet jeśli sąd ma rację, nie będzie miało to większego znaczenia dla polskiego rynku. System poboru akcyzy od używanych samochodów jako metoda zapełniania państwowej kasy i hamowania napływu używanych aut i tak w praktyce nie funkcjonuje —twierdzi Enrico Pavoni, prezes FIAT Auto Poland.

Wyrok lubelskiego sądu jest nieprawomocny i według sędziego, obowiązuje tylko w tej jednej konkretnej sprawie.