Zysk netto potentata wzrósł do 11,6 bln wonów (10,7 mld USD) w okresie trzech miesięcy zakończonym w marcu 2018 r. Rezultat jest lepszy od oczekiwań analityków, których mediana prognoz wynosiła 10,9 bln wonów.

Przychody koncernu z siedzibą w Suwon zwiększyły się o 20 proc. do 60,6 bln wonów.
Wyniki łagodzą obawy o spowolnienie popytu na chipy po roku rekordowego zysku, który pomógł Samsungowi przeskoczyć amerykańskiego Intela i zostać królem półprzewodników pod względem przychodów.
Jednak Samsung ma powody do obaw. Ostrzegł, że oddział mobilny odnotuje spadek rentowności przy słabym popycie. To zła informacja również dla innych producentów smartfonów, a także dla globalnych wytwórców układów scalonych i dostawców Apple. Samsung ostrzegał również przed słabszym popytem na ekrany używane w flagowym smartfonie iPhone X firmy Apple.
Jednostka Samsunga zajmująca się produkcją półprzewodników zanotowała zysk operacyjny w wysokości 11,6 bln wonów, trzy razy więcej niż wyżej pozycjonowany segment mobilny. Samsung kontroluje około dwie trzecie globalnego rynku DRAM, a ceny kontraktowe na 32 gigabajtowe moduły serwerowe DRAM wzrosły w pierwszym kwartale 2018 r. w porównaniu z poprzednim o 5,6 proc., podczas gdy ceny 128 gigabitowych układów pamięci flash MLC NAND spadły o 11 proc.
Dział mobilny, który w lutym zaprezentował najnowszy flagowy smartfon Galaxy S9 odnotował zysk operacyjny w wysokości 3,77 bln wonów. Ale Samsung ostrzegł w oświadczeniu, że w segmencie telefonii komórkowej w bieżącym kwartale odnotuje "stagnację w sprzedaży flagowych modeli przy słabym popycie i wzrost wydatków marketingowych".
W segmencie wyświetlaczy Samsung wypracował zysk w wysokości 410 mld wonów twierdząc, że na wynik wpłynęło "mniejsze i powolne zapotrzebowanie na elastyczne panele OLED", które są ekranami używanymi w telefonie iPhone X.