"Będziemy, z udziałem środków budżetowych, budować powiatowe rynki sprzedaży bezpośredniej. Takie +moje+ rynki: +moje+ rolnika, +moje+ konsumenta. Gdzie rolnik, przetworzywszy swoje produkty, będzie mógł je bezpośrednio sprzedać konsumentowi" - mówił minister podczas uroczystości ogólnopolskich dożynek jasnogórskich, z udziałem prezydenta Bronisława Komorowskiego.
Minister zapewnił rolników, że on i jego resort stale zabiegają o nowe rynki zbytu dla polskiego rolnictwa, które eksportuje czwartą część swojej produkcji. Chodzi przede wszystkim o rynki wschodnie, ale także np. azjatyckie i arabskie.
Sawicki zapowiedział, że jeszcze w tym roku rolnicy będą mogli starać się o środki na inwestycje w ramach grup producenckich, wsparcie uzyska także tworzenie regionalnych centrów dystrybucji produktów żywnościowych, aby - jak mówił minister - "w naszym łańcuchu żywnościowym było mniej spekulacji, więcej uczciwości; żeby rolnicy i przetwórcy dla handlu wreszcie stali się partnerami".
Minister ocenił, że odbywające się obecnie w całej Polsce uroczystości dożynkowe świadczą nie tylko o pracowitości Polaków, ale także o polskiej tożsamości.
"Tu dziś w Częstochowie najwyraźniej widać, że Polska nie jest Polską kłótni, sporu i awantury; Polska jest Polską pracy, pracy wokół chleba i dla chleba. Jest Polską ludzi, którzy z radością tym chlebem potrafią się dzielić" - mówił na Jasnej Górze Sawicki.
Przypomniał, że ostatni rok był trudny dla rolnictwa. Wymienił mroźną i śnieżną zimę, zimną, późną jesień, powodzie i huragany. "Chcę zapewnić, że żadna z poszkodowanych rodzin, w tym żadna z poszkodowanych rodzin rolniczych, w tych trudnych chwilach bez pomocy państwa nie pozostanie" - mówił Sawicki.
Przypomniał, że jego resort uruchamia obecnie dwa dodatkowe działania: różnicowanie w kierunku działalności nierolniczej i odtwarzanie produkcji po klęskach żywiołowych, ze wskazaniem obszarów szczególnie poszkodowanych m.in. przez powodzie i inne klęski.