Sescom, założona w 2008 r. spółka oferująca usługi facility management (FM, utrzymania technicznego) dla sieci handlowych, usługi zarządzania majątkiem oraz optymalizacji efektywności energetycznej właśnie kupiła za 11,3 mln GBP PCB Technical Solutions. Nie zamierza na tym poprzestać.
– Jesteśmy skoncentrowani na ekspansji na Zachód. Retail jest międzynarodowy i bardzo mocno osadzony w Europie Zachodniej, USA i Azji, więc to dla nas naturalne kierunki ekspansji – mówi Sławomir Halbryt, prezes Sescomu.

Przejęcie PCB Technical Solutions to pierwszy zagraniczny zakup spółki.
– To pierwszy krok w strategii Wise Futurist 2030, w ramach której chcemy zbudować grupę firm FM-owych świadczących usługi dla sektora retail w Europie. Planujemy konsolidować rynek i zawiązywać partnerstwa na głównych rynkach Europy Zachodniej: Wielkiej Brytanii, Hiszpanii, Francji, Włoszech i Holandii – mówi Sławomir Halbryt.
Wyjątkowa Wielka Brytania
Dotychczas spółka rosła organicznie.
– W 2010 r. weszliśmy do Czech, bo nasz klient, sieć perfumerii Douglas, powiedział, że skoro dobrze się współpracuje w Polsce, to będzie tak też gdzie indziej. Ten model bardzo nam się spodobał: zamiast budować własne struktury zajmujące się marketingiem, pozyskiwaniem klientów, uwiarygadnianiem, po prostu szliśmy za klientami. Dziś działamy w ponad 20 krajach, czasem dla jednego, czasem dla większej liczby klientów. Za LPP ostatnio weszliśmy do Serbii, jest szansa na Albanię i Czarnogórę – mówi Sławomir Halbryt.
Taki sposób nie zadziałał jednak w Wielkiej Brytanii.
– Jawiła się jako eldorado, bo to potężny rynek FM. Założyliśmy w 2017 r. spółkę, przez którą chcieliśmy prowadzić działalność. Okazało się, że to nie takie łatwe na dojrzałym, wymagającym rynku. W 2019 r. pomyśleliśmy o akwizycji lokalnej firmy, mieliśmy nawet listę podmiotów, ale pandemia wstrzymała te plany. W końcu znaleźliśmy PCB Technical Solutions, który szukał inwestora – opowiada prezes Sescomu.
Świetny czas na przejęcia dla polskich eksporterów
Przejęcie zostało sfinansowane z kapitałów własnych Sescomu oraz kredytu bankowego wysokości 8,2 mln GBP. W dniu przejęcia giełdowa spółka nabyła 100 proc. udziałów, płacąc 60 proc. wartości firmy mierzonej współczynnikiem 5,5 razy EBITDA za rok 2021/22. Zatrudniające 30 osób PCB wypracowało wówczas 9,8 mln GBP przychodów ze sprzedaży oraz 1,9 mln GBP zysku EBITDA. Po roku nastąpi rozliczenie kolejnej transzy — 20 proc. wartości firmy przy tym samym mnożniku EBITDA, ale za pierwsze 12 miesięcy w grupie Sescom, a ostatnie (obliczone dla średniej EBITDA razy 5,5) po trzech latach. Kredyt pomogła firmie uzyskać kancelaria JP Weber, która doradza w fuzjach i przejęciach.
– Przy wskaźniku WIBOR w okolicy 7 proc. finansowanie w innych walutach jest tańsze niż w złotym. Hedging jest kosztowny, ale eksporterzy mają przecież naturalne zabezpieczenie. To dobry moment na ekspansję dla takich firm, zwłaszcza, że w całym europejskim biznesie następuje zmiana pokoleniowa – mówi Zbigniew Głuchowski, dyrektor w dziale doradztwa transakcyjnego w JP Weber.
Zaznacza że koszt kapitału wzrósł i private debt nie różni się już od kredytu bankowego tak mocno jak kiedyś, więc warto brać pod uwagę także propozycje funduszy.
Dziś eksport stanowi 25 proc. przychodów Sescomu.
– Dzięki akwizycji ten współczynnik znacząco wzrośnie, bo liczba zleceń będzie o 8,3 proc. większa. W ubiegłym roku mieliśmy 156,6 mln zł przychodów i 11,2 mln zł EBITDA w segmencie FM. Po uwzględnieniu zeszłorocznych wyników PCB sprzedaż w grupie FM Sescomu byłaby większa o 33,3 proc., a EBITDA o 91,3 proc. – mówi prezes spółki.