Start-up prześwietli suplementy diety

Mariusz BartodziejMariusz Bartodziej
opublikowano: 2023-11-28 20:00

Evidose chce wprowadzić porządek na wielomiliardowym rynku, na którym jakościowe produkty są stawiane na równi z wątpliwymi. Ma już pierwszych inwestorów.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • kto, ile i dlaczego zainwestował w Evidose
  • w jaki sposób zamierza on zrewolucjonizować duży i rosnący rynek suplementów diety
  • co dzięki temu mają zyskać konsumenci, a co producenci
  • jaki model biznesowy przyjął
  • dlaczego, zdaniem eksperta, realia rynkowe mogą nie sprzyjać startupowi
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Polski rynek suplementów rośnie z roku na rok, a już teraz jest wart ok. 8 mld zł, działa na nim prawie 30 tys. firm i aż mniej więcej trzech na czterech Polaków deklaruje spożywanie tego typu produktów. Choć przekonanie o ich skuteczności i standardach na poziomie leków jest dość powszechne, to w praktyce wciąż obowiązuje wolnoamerykanka.

Zmienić chce to polski start-up Evidose, którego założycielami są Anna Litwińska i Kacper Zambrzycki. Oferuje zdecentralizowane badanie efektywności suplementów diety. Właśnie zamknął rundę pre-seed o wartości ok. 2 mln zł, z udziałem dwóch funduszy: międzynarodowego 500 Emerging Europe oraz rodzimego Inovo VC.

– Rynek suplementów jest ogromny i skomplikowany. Markom bazującym na nauce i wysokiej jakości coraz trudniej odróżnić się od konkurentów z ofertą wątpliwej wartości głównie ze względu na wysokie koszty badań i regulacje marketingowe. Evidose zmienia zasady gry, zapewniając producentom narzędzia do wyróżnienia się, a konsumentom wiarygodne informacje potrzebne do świadomej suplementacji – komentuje Tomasz Swieboda, partner zarządzający w Inovo VC.

– To nasz dziesiąty projekt w dynamicznie rozwijającym się sektorze healthtech. Inwestycje na wczesnym etapie wiążą się z nawiązaniem głębokiej relacji z założycielami, zakładamy partnerstwo na co najmniej dekadę – dodaje Enis Hulli, partner generalny 500 Emerging Europe.

Z korzyścią dla konsumentów…

Polski fundusz podkreśla, że zainwestował w znany sobie zespół. Kacper Zambrzycki spędził w Inovo VC prawie trzy lata, a Anna Litwińska (pracowała m.in. w firmach OpenSignal, Bold oraz Zety) długo współpracowała z założycielami jednej z jego spółek portfelowych. Na pomysł wspólnego biznesu wpadli pół roku temu, chcąc stworzyć produkt pozytywnie wpływający na społeczeństwo – zwłaszcza w obszarze ochrony zdrowia.

– Poznaliśmy Balazsa Szigeti, doktora neuronauki obliczeniowej z Imperial College, a teraz z UCSF, który został naszym doradcą naukowym. Jego badania zdobyły rozgłos w renomowanych publikacjach i w podcaście Huberman Lab. Stosowana przez niego metodologia zdalnych badań i testów kognitywnych zainspirowała nas do zgłębienia potencjału badań nad substancjami nieleczniczymi: kosmetykami, suplementami i żywnością funkcjonalną. Z rynkowym chaosem nie radzą sobie regulatorzy, producenci ani konsumenci – mówi Anna Litwińska, prezeska Evidose.

Podkreśla, że powszechnie przyjmujemy efekty suplementów sugerowane w ogólnodostępnych badaniach naukowych lub zatwierdzone przez regulatora, a w rzeczywistości wpływ na efektywność produktu ma wiele czynników. Dlatego Evidose chce sprawdzać skuteczność konkretnych suplementów, prowadząc kompleksowo badania na ludziach – od projektowania przez rekrutację uczestników po nadzór i analizę. W tym celu będzie integrował się z tzw. wearables (np. smartwatchami), a także korzystał z wyników badań krwi oraz ankiet dotyczących stanu zdrowia i samopoczucia.

Weź udział w konferencji “Prawo farmaceutyczne 2024”, 11 stycznia 2024, Warszawa >>

– Liczba uczestników będzie zależna od projektu – na początku będą to grupy od kilkudziesięciu do stu osób, a z czasem większe. Mogą oni liczyć na wiele korzyści, w tym personalizowane raporty, bezpłatny zapas testowanego produktu oraz nieodpłatne testy kognitywne i badania: krwi, ciśnienia, glukozy, a także innych parametrów – tłumaczy Anna Litwińska.

…i producentów suplementów diety

Dotychczas start-up stworzył prototyp aplikacji oraz silnik statystyczny do analizy danych i rozpoczął pierwsze pilotaże. Zdobyty kapitał przeznaczy na rozwój i automatyzację platformy, dzięki czemu zrealizuje więcej projektów. W kolejnym kroku myśli o wprowadzeniu modelu subskrypcyjnego, rozbudowie zespołu oraz ekspansji zagranicznej – największy potencjał widzi w Europie Zachodniej, szczególnie w Wielkiej Brytanii, Francji i krajach Beneluksu.

– Model biznesowy opieramy na razie na jednorazowej opłacie za przeprowadzenie badania lub pakietu badań dla kilku produktów. Pracujemy jednak nad powtarzalnymi źródłami przychodów: wsparciem badawczo-rozwojowym i marketingowym oraz dostępnym do zanonimizowanych danych naukowych i konsumenckich – informuje Anna Litwińska.

Evidose nastawia się na współpracę z dużymi firmami farmaceutycznymi oraz markami suplementowymi, a dzięki stosunkowo niskim kosztom także z mniejszymi graczami.

– Z naszych rozmów wynika, że zainteresowanie wśród producentów jest duże. Widzimy analogię między naszą ofertą a sprzedawaniem łopat w okresie gorączki złota. Rynek dynamicznie rośnie, a producenci chcą mieć pewność efektywności swoich produktów – podsumowuje przedsiębiorczyni.

Okiem eksperta
Trudne zadanie
dr n. farm. Łukasz Izbicki
przedsiębiorca i inwestor, ekspert rynku farmaceutycznego
Trudne zadanie

Koncepcja wprowadzenia standardów badań klinicznych dla suplementów diety może wydawać się obiecująca, lecz budzi pewne wątpliwości – realia rynkowe mogą nie sprzyjać wdrożeniu tak zaawansowanych metodologii. Próba zastosowania standardów badawczych obowiązujących w przemyśle farmaceutycznym do produktów o znacznie krótszym cyklu życia i innych wymaganiach regulacyjnych może nie przynieść oczekiwanych korzyści biznesowych. Najczęstsze składniki suplementów diety są już dobrze zbadane, a ich efektywność potwierdzona klinicznie – to rodzi pytanie o wartość dodaną wynikającą z kolejnych pytań.

Dla konsumenta ważniejsze byłoby badanie produktów pod kątem jakościowym, czyli rzetelna weryfikacja składów deklarowanych przez producentów na etykietach suplementów diety. Z ubiegłorocznego raportu Najwyższej Izby Kontroli wynika, że Główny Inspektor Sanitarny nie ma prawie żadnej kontroli nad ich jakością.