Sydney szykuje się na cenowe rekordy nieruchomości

Tadeusz StasiukTadeusz Stasiuk
opublikowano: 2013-09-18 08:40

Nieruchomości usytuowane w rejonie portu w Sydney mają szansę stać się najdroższymi domami w Australii, co sugeruje prognoza zakładająca nawet 20 proc. wzrost cen w 2014 r., donosi Bloomberg.

Najniższa w historii stawka oprocentowania kredytów ustalona w przypadku stopy benchmarkowej przez Bank Rezerw Australii na poziomie 2,5 proc. napędziła boom na zakup nieruchomości w tym największym mieście Antypodów. Do tego o 15 proc. spadła w minionym roku liczba dostępnych domów na rynku, wynika z danych SQM Research.

Sydney (fot. Bloomberg)
Sydney (fot. Bloomberg)
None
None

Mocno wzrosło również zainteresowanie luksusowymi rezydencjami. W tym roku dwie spośród nich sprzedane zostały za niewyobrażalne do tej pory kwoty 33 i ponad 50 mln AUD. Na razie nabywców nie znalazła natomiast rezydencja, której cena wywoławcza została ustalona na poziomie 60 mln AUD.

Jak szacuje SQM, w przyszłym roku średnia cena domu w największych australijskich miastach zwiększy się o 11 proc. a stawce będzie przewodziło właśnie Sydney. Według stanu na 15 września, jak podaje RP Data, średni koszt domu w tym ponad 4 mln centrum finansowym, handlowym, transportowym i kulturalnym wynosił 679,5 tys. AUD zaś apartamentu 519,7 tys. AUD.