Coraz częściej pojawiają się projekty finansowane z Krajowego Planu Odbudowy (KPO). Niedawno wszystkie szpitale zostały zobligowane do weryfikacji priorytetów inwestycyjnych, co już nastąpiło. Na bazie tego zaktualizowano hamonogram wydatkowania środków i są już pierwsze listy zakwalifikowanych projektów. Wiele z nich to te, na które liczyliśmy – dotyczą nie tylko robotyki chirurgicznej, ale także farmaceutycznej i systemów ZAP. Teraz szpitale przystąpią do wyboru oferentów i realizacji przedsięwzięć. Jest to na pewno istotny czynnik rozwoju wielkości sprzedaży w kolejnych dwóch-trzech latach - mówi Dariusz Korecki, wiceprezes Synektika, który spotkał się z inwestorami na czacie w pb.pl.
Jak zaznacza, spółka jest w przeddzień złożenia oferty na użyczenie krótkoterminowe systemu Symani do czasu zatwierdzenia właściwego projektu.
- Skala środków z KPO jest duża. Będą wydatkowane w niewielkim stopniu jeszcze w 2024 r., a gros przypadnie na lata 2025-26. Spodziewamy się realizacji dużych zadań, jak np. stworzenia całego bloku operacyjnego - mówi Dariusz Korecki.
Powtarzalny, czyli najbardziej rentowny
Spółka zajmuje się nowoczesnymi technologiami stosowanymi w medycynie. Jest dostawcą urządzeń medycznych i usług serwisowo-pomiarowych stosowanych w diagnostyce oraz terapii w onkologii, kardiologii i neurologii. Ponadto jest największym w Polsce dostawcą radiofarmaceutyków, który posiada też własne centrum badawczo-rozwojowe i tworzy oprogramowanie informatyczne. Po trzech kwartałach roku obrotowego 2023 (czyli na koniec czerwca 2024 r.) jej przychody wyniosły 482 mln zł i były o 55 proc. wyższe niż rok temu. Zysk netto zwiększył się o 74 proc. do 63,6 mln zł, a EBITDA o 70 proc. do 94,5 mln zł. Akcje spółki były jedną z najlepszy inwestycji giełdowych w ostatnim roku. Dzięki zwyżce kursu o ponad 100 proc. kapitalizacja z impetem przekroczyła 1 mld zł.
- W każdym kwartale notujemy wzrost EBITDA r/r. Kluczowym elementem jest systematyczny wzrost powtarzalnych przychodów, czyli niezwiązanych z działalnością projektową, przez którą rozumiemy dostawę rezonansu, systemu robotycznego czy ZAP-a. Jeśli w ramach projektu realizujemy usługi serwisu gwarancyjnego, pogwarancyjnego, dostawę instrumentów, rozwiązań IT, których jesteśmy autorem, to generuje to właśnie powtarzalne przychody – tłumaczy Dariusz Korecki.
Skumulowane powtarzalne przychody za ostatnie cztery kwartały wyniosły 200,3 mln zł, stanowiły więc jedną trzecią ogółu przychodów osiągniętych w tym okresie.
- Ta część działalności jest najbardziej dochodowa – podkreśla Dariusz Korecki.
Wolniej, ale też szybko
Na koniec czerwca backlog w segmencie sprzętu medycznego i rozwiązań IT był istotnie niższy niż 12 miesięcy wcześniej (20,5 mln zł wobec 85,3 mln zł), ale Dariusz Korecki przekonuje, że na tej podstawie nie należy wyciągać zbyt daleko idących wniosków.
- Trzeba też popatrzeć na wartość aktywnych ofert, które zakładamy, że w niedługim okresie staną się umowami. Na koniec czerwca było to 97 mln zł, z czego 40 mln już zostało podpisane lub umowy zostały złożone i czekamy na ich zawarcie. Pojawiły się też nowe oferty na rynku, więc najwłaściwsze byłoby zsumowanie backlogu oraz tego, jak szybki jest proces zamiany ofert na zawarte umowy - mówi Dariusz Korecki.
Przez dwa poprzednie lata przychody spółki rosły w trzycyfrowym tempie, ale nie ma szans na utrzymanie takiego tempa. Na bazie ofert przedstawiciel zarządu szacuje, że spółka będzie w stanie rosnąć o kilkanaście procent r/r, zakładając wysoką sprzedaż w ostatnim kwartale 2023 r. (ma być wyższa niż w III kwartale).
- Jeśli dołożymy do tego kolejne produkty albo rynki, na które zamierzamy wejść, i będziemy firmą z przychodami rzędu 600 mln zł, to będziemy w stanie utrzymać dynamikę w wysokości ponad 20 proc. rocznie - mówi wiceprezes Synektika.
Tyle systemów robotycznych da Vinci znajdowało się pod opieką Synektika na koniec czerwca 2024 r.
Kierunki ekspansji to Litwa, Łotwa i Estonia, gdzie spółka jest obecna z radiofarmaceutykami, ale próbuje się też w dwóch pierwszych krajach rozepchać z systemem Symani.
- Litwa, Łotwa i Estonia to potencjał Czech czy Słowacji, a nie Polski, ale jest to dodatkowy wolumen. Są jeszcze rynki na ścianie wschodniej, ale ze względu na sytuację polityczną nie będziemy tu podejmować żadnych działań biznesowych – mówi Dariusz Korecki.
W Polsce wciąż widzi on duży potencjał dla systemu da Vinci.
- Trzy razy już zmienialiśmy zdanie i podwyższaliśmy prognozy. Myślę że założenia firmy badawczej PMR o potencjale na 80 urządzeń do 2028 r. są konserwatywne. Niedługo jeden ze szpitalu będzie miał już trzy, chłonność rynku jest duża, nawet więc jeśli mówimy o 80 systemach, to stanie się to zdecydowanie szybciej, niż prognozuje PMR - uważa Dariusz Korecki.
Jak informuje, 1 lipca zmieniły się wyceny refundacji medycznej procedur robotycznych o około 6,5 proc. Procedur tych jest osiem i obejmują trzy obszary (urologia, chirurgia ogólna, ginekologia).
- Trwają prace nad wyceną kolejnych procedur, zakładamy więc, że zostanie poszerzona skala refundowanych zabiegów – mówi Dariusz Korecki.
Kardioznacznik, AI i Symani
Jego zdaniem inwestorzy powinni traktować spółkę nadal jako wzrostową.
- Dziś koncentrujemy się na ocenie bieżącego biznesu, ale w perspektywie kilku lat powinno dojść do komercjalizacji kardioznacznika, z tego tytułu powinniśmy otrzymywać tzw. royalties - mówi wiceprezes Synektika.
Menedżer przedstawił inwestorom drogę dojścia do rozpoczęcia III fazy badań klinicznych kardioznacznika w Stanach Zjednoczonych.
- Najpierw musi zostać zakończony proces transferu technologii (jest kilka ośrodków w USA, gdzie ten transfer następuje), który polega na odzwierciedleniu procesu produkcyjnego, sprawdzeniu, czy wszystko działa i czy produkt jest identyczny jak ten wytwarzany w Warszawie. Następnie możliwe będzie złożenie wniosku do FDA (to tylko kwestia techniczna, bo zgodę agencji na badania mamy) i może się zacząć proces rekrutacji pacjentów. Myślę że rekrutacja nastąpi pod koniec roku lub na początku następnego – mówi Dariusz Korecki.
Jako "zaawansowany" określa proces integracji platformy Qure.ai z należącą do spółki platformą zbadani.pl.
- Prowadzimy kilka projektów testowych, jeśli chodzi o zewnętrzne szpitale, pokazujemy, jaka jest ocena, jak wyglądają opisy itd. Wykorzystanie AI w radiologii przy ograniczonych zasobach radiologów i długim okresie oczekiwania jest pożądane, dlatego zainteresowanie placówek medycznych jest duże. Weryfikujemy, jak szybko można się zintegrować i jaki będzie model biznesowy. Myślę że w ciągu kilku miesięcy będziemy mogli przedstawić konkrety - mówi Dariusz Korecki.
Do najważniejszych osiągnięć w ostatnich miesiącach zalicza nawiązanie współpracy z Medical Microinstruments, dzięki czemu Synektik został wyłącznym dystrybutorem systemów do mikrochirurgii Symani w Polsce oraz Czechach, Słowacji i krajach bałtyckich. To drugi w portfelu spółki – obok da Vinci - system robotyczny związany z chirurgią. Ponadto spółka podpisała aneks do umowy z amerykańskim Intuitive Surgical wydłużający współpracę co najmniej do końca dekady.