Fundusz wyłożył 1 mln zł na nową platformę do e-handlu importowanymi rybami i owocami morza. Chce stworzyć łakomy kąsek m.in. dla inwestorów branżowych.
Pandemia koronawirusa i związane z nią ograniczenia wymusiły transformację firm z wielu branż, w tym z gastronomii. Sieć restauracji Ed Red zamieniła się w producenta rzemieślniczych konserw i zdobyła zaufanie funduszu Averton Sterling ASI. Pierwszego zewnętrznego inwestora pozyskał także Portside.
Fundusz venture capital Tar Heel Capital Pathfinder (THC) zainwestował 1 mln zł w platformę internetową do zakupu importowanych (m.in. z Włoch i Niemiec) ryb i owoców morza. Założyli ją – w obliczu zamknięcia restauracji – Łukasz Kwaśniewski, prowadzący w Hali Koszyki lokal Port Royal Fish & Oyster Bar, Łukasz Kozłowski zajmujący się dostawami tego typu produktów oraz menedżer z branży technologicznej Tomasz Woźniak. Pozostają większościowymi udziałowcami.
Fundusz docenił specjalizację
THC ma już w portfelu spółki z sektora e-commerce, w tym platformę transakcyjną do gier Gamivo, ale w internetowy biznes spożywczy zainwestował po raz pierwszy. Jest przekonany, że polski rynek świeżych ryb i owoców morza będzie rósł.
– Doceniliśmy duże doświadczenie założycieli w tym segmencie oraz ich innowacyjny pomysł na optymalizację łańcucha dostaw. Platform zajmujących się dostawami szerokiej gamy produktów spożywczych jest już w Polsce wiele, dużą wartość dodaną widzimy więc w specjalizacji – dzięki niej Portside korzysta na eksperckiej wiedzy i kontaktach założycieli wśród dostawców – komentuje Kamil Moczulski, dyrektor inwestycyjny THC.

Wyjaśnia, że spółka przeznaczy pozyskany kapitał m.in. na rozwój łańcucha dostaw i współpracy z klientami biznesowymi, a także wdrożenie własnego importu i produkcji. Firma zamierza też poszerzać ofertę (obecnie to ponad 100 produktów) oraz sieć punktów odbioru.
– Nasz horyzont inwestycyjny to zazwyczaj 3-5 lat. Dobrze sprofilowany biznes e-commerce z rozwiniętymi kanałami sprzedaży B2B i B2C będzie nie tylko łakomym kąskiem dla inwestorów branżowych, ale też dobrym kandydatem na IPO. Portside ma szansę wkrótce osiągnąć pozycję lidera rynku e-grocery w segmencie premium ryb i owoców morza w Polsce – uważa Kamil Moczulski.
Dynamiczny wzrost na rynku z luką
– Dostrzegliśmy lukę na polskim rynku – sprzedawane produkty pochodzą często z farm rybnych lub są zamrażane, przez co tracą właściwości smakowe. Klienci poszukują towaru zdecydowanie lepszej jakości – podkreśla Łukasz Kwaśniewski.
Portside ruszył w październiku i miał dotychczas ponad 2 tys. klientów. Zaczął od oferty dla osób indywidualnych, więc to oni odpowiadają za większą część biznesu.

– Mamy już jednak pierwszych klientów B2B – sieci handlowe, restauracje – i obserwując zainteresowanie wśród nich, przekonujemy się, że ta grupa będzie szybko rosła – mówi Tomasz Woźniak.
Firma spodziewa się osiągnięcia rentowności w przyszłym roku, jednak koncentruje się na budowie skali – w najbliższych latach chce rosnąć dwu- lub nawet trzycyfrowo. Skupia się na działalności w Polsce, ale rozwija się tak, by łatwo ruszyć z ekspansją zagraniczną. O giełdzie jeszcze nie myśli, jednak nie wyklucza pozyskania z niej kapitału.

E-commerce jest jednym z kanałów sprzedaży, który zmierza w kierunku coraz większej specjalizacji, dzięki której można budować większą wiarygodność i wyższą marżę. Ten trend dostrzegają profesjonalni inwestorzy.
W tradycyjnym handlu trudno uzyskać duży wolumen sprzedaży z niszowymi produktami. Natomiast w internecie, dzięki precyzyjnemu kierowaniu ruchu, łatwo pozyskać wystarczającą liczbę klientów do uzyskania rentowności i odniesienia sukcesu, a wysoka specjalizacja ułatwia zbudowanie lojalności wśród konsumentów. W wymiarze makro inwestycja THC w Portside wpisuje się w rynkowe trendy.