Trwająca w Ukrainie wojna zmusza przedsiębiorców do rozszerzania działalności na inne kraje, a jednym z naturalnych kierunków jest Polska. W ostatnim czasie zintensyfikowali inwestycje w naszym kraju.
W ubiegłym roku Ołeksandr i Hałyna Herehowie przejęli kontrolę nad Intersportem Polska i Plast-Boksem. W tym roku Farmak, największy ukraiński producent leków, przejął warszawski Symphar, a spółka z grupy Rinata Achmetowa, najbogatszego Ukraińca, inwestycje w zieloną energię w Polsce rozpoczęła od zakupu magazynu energii za 30 mln EUR. Teraz transakcję nad Wisłą sfinalizował kolejny czołowy gracz w swojej dziedzinie, czyli Three Bears.
Nowy właściciel rozkręci Nordis
Dmytro Ushmaiev potwierdził w rozmowie z „Forbesem”, że jego firma założona w 1998 r. stała się właścicielem spółki Nordis Chłodnie Polskie. Wartości transakcji nie ujawnił, ale zadeklarował zwiększenie mocy produkcyjnych przejętej fabryki.
Three Bears jest w gronie kilku największych producentów lodów i mrożonek w Ukrainie. Działalność eksportową rozpoczął w 2016 r. od Izraela, Gruzji i Mołdawii, z czasem rozszerzając ją na wiele innych rynków. W 2022 r. zaczął rozwijać się w Unii Europejskiej, w tym w Polsce — jego lody pojawiły się w Biedronce, największej w kraju sieci handlowej.
Historia Nordisu sięga 1968 r. Ma także rozbudowaną ofertę lodów oraz mrożonych dań gotowych (głównie pierogów i klusek). Ostatnie dostępne sprawozdanie finansowe obejmuje rok obrotowy 2020/21 (wrzesień-sierpień). W tym okresie przychody grupy skurczyły się ze 150,5 do 140,8 mln zł, natomiast strata wzrosła — operacyjna z 5,8 do 9 mln zł, a netto z 8,1 do 9,6 mln zł. 16,2 mln zł sprzedaży i 229 tys. zł zysku netto dołożyła wówczas porcelana stołowa — Nordis kupił w 2010 r. od syndyka wałbrzyską Porcelanę Krzysztof.
W grudniu 2023 r. Nordis zawał strategiczne umowy z Renem, częścią Grupy Kapitałowej Specjał, jednego z największych hurtowników spożywczych w Polsce. Ren stał się dla Nordisu preferowanym dystrybutorem w województwach lubuskim i wielkopolskim.
— Na tym etapie transakcja rodzi wiele pytań, na które odpowiedzi pojawią się z czasem. Jak dużo Three Bears chce w Polsce zainwestować, czy utrzyma w Nordisie produkcję marek własnych, czy też wprowadzi własne brandy, wreszcie jak zachowa się polska konkurencja w postaci Igloteksu, Grycana, Korala, Zielonej Budki i wielu innych. Sezon lodowy właśnie się rozpoczyna, więc ciekawe, jaki wpływ na dystrybucję Nordisu będzie miała zmiana właścicielska — mówi Mariusz Łuczyński, ekspert branży FMCG.
Wyjątkowa konkurencja w lodach
Dariusz Chołost, szef Food Research Institute, przyznaje, że Nordis intryguje go od lat.
— Równoległe działa na rynkach lodów i mrożonych przetworów, zamiast stworzyć dwie osobne marki dystrybucyjne albo skoncentrować się na jednej działalności. Taka strategia długo się sprawdzała, jednak w ostatnich latach Nordis ciągle traci udziały rynkowe. W związku z tym transakcja nie jest zaskoczeniem, bez dokapitalizowania los firmy byłby niepewny — wyjaśnia Dariusz Chołost.
Jeszcze w roku obrotowym 2018/19 Nordis miał 181,9 mln zł przychodów, 3 mln zł zysku operacyjnego i 1 mln zł netto, a rok wcześniej 342,7 mln zł sprzedaży i 29,7 mln zł wyniku operacyjnego. Biznes spółki kurczył się więc z roku na rok. Zdaniem Dariusza Chołosta dla Three Bears liczy się przede wszystkim wykorzystanie mocy przejętej fabryki.
— Polski rynek lodów jest już w dużej mierze zagospodarowany i bardzo konkurencyjny, dlatego myślę, że nowy właściciel Nordisu zrezygnuje z tej działalności. Wymagałaby dużych nakładów, które lepiej przeznaczyć na rozwój dań mrożonych. To szybko rosnąca kategoria i wiele sieci handlowych z pewnością rozszerzyłoby ofertę o tego typu produkty pod markami własnymi — mówi ekspert.
Intensywną ekspansję na wartym około 4 mld zł polskim rynku lodów zapowiedział w ubiegłym roku Wedel, który już od 2018 r. działa w tej kategorii pod marką Wedel OH! Kilkadziesiąt milionów złotych przychodów w tym segmencie zapewnia mu około 1 proc. udziału w rynku. W długiej perspektywie firma chce wejść do TOP 5, największy gracz odpowiada za mniej więcej jedną czwartą rynku.
Nabycie polskiego Nordisu przez ukraińskiego potentata lodowego urzeczywistnia stawianą w ostatnim czasie na rynku tezę — kapitał coraz częściej będzie przekraczał linię Bugu. To trzecia duża transakcja w ostatnich tygodniach — po zakupie Sympharu i magazynu energii od Columbusa. Jej kontekst jest jednak szczególny. Dmytro Ushmaiev zapowiada, że produkty sygnowane polską marką nie będą w najbliższym czasie pojawić się w ukraińskich zamrażarkach, a moce produkcyjne fabryk Three Bears dwukrotnie przewyższają zdolności Nordisu. Możemy więc się spodziewać, że w ślad za akwizycją na nasz rynek trafi część ukraińskiej produkcji.
Przejęcie rozpoznawalnej polskiej marki z kilkudziesięcioletnią historią i ustrukturyzowaną dystrybucją może być efektywną platformą do szybkiego wejścia na nasz rynek. W związku z ograniczonym popytem w Ukrainie i nie najlepszym ostatnio PR-em ukraińskiej żywności w Polsce także inni producenci z tego kraju mogą w krótkiej perspektywie zdecydować się na podobny krok.
