Państwa należące do G8 doszły w piątek do porozumienia i obiecały wyasygnować 60 mld dolarów na program walki z AIDS, malarią i gruźlicą w Afryce. Połowę pieniędzy przekażą Stany Zjednoczone.
"Takie decyzje są zawsze istotne, jeśli chodzi o kraje afrykańskie, na południe od Sahary. Jednak szczegóły nie są na razie do końca znane. Ważne jest, ile z tych 60 mld dolarów jest tak naprawdę nowym zobowiązaniem. Jest też pytanie, na jaki okres jest to zobowiązanie. (...) Do tej pory nie zostały jeszcze wypełnione obietnice o wzroście środków na pomoc Afryce ze szczytu państw G-8 w 2005 r." - przypomniał w rozmowie z PAP Szczyciński.
Dodał, że chociaż afrykańskie potrzeby "generalnie są większe", to obiecane 60 mld dolarów może być realną pomocą dla najuboższych państw tego kontynentu.
"Są przykłady takich krajów jak Tanzania czy Uganda, które oczywiście doświadczają bardzo istotnych problemów rozwojowych, które dla nas w Polsce są niewyobrażalne, ale dzięki pomocy jest postęp. Są przykłady działań, gdzie jeżeli pieniądze są dobrze wykorzystane - a o to nie jest łatwo - to mogą pomóc" - podkreślił Szczyciński.
Jak powiedział, pieniądze powinny zostać przeznaczone m.in. na kampanie
społeczne związane z informowaniem o zakażeniu wirusem HIV, finansowanie
leczenia, opiekę medyczną, budowę szpitali. (PAP)