
Zgodnie z opublikowanym w poniedziałek raportem organizacji badawczej Rhodium Group, w 2021 r. emisje zwiększyły się o 6,2 proc. względem poziomu z 2020 r. Z kolei w relacji do poziomów z 2005, emisje w 2021 r. były o 17,4 proc. niższe podczas gdy w 2020 r. były ograniczone o 22,2 proc.
To nadal bardzo odległe wartości od zadeklarowanych przez prezydenta Joe Bidena w związku z porozumieniem klimatycznym z Paryża. USA zobowiązały się bowiem ograniczyć emisje do 2030 r. o 50-52 proc. względem poziomów z 2005 r.
Ubiegłoroczny wzrost napędzany był przez sektory transportu (odpowiada za niemal 1/3 emisji netto) i elektroenergetyki, w których emisje zwiększyły się o odpowiednio o 10 i 6,6 proc.