WARSZAWA (Reuters) - Zdaniem prezesa Głównego Urzędu Statystycznego (GUS) w trzecim kwartale tego roku raczej nie należy się spodziewać przyspieszenia tempa wzrostu gospodarczego.
"Dane, które mamy od lipca pokazują, że nic radykalnego się nie zmieniło, co mogłoby zmienić sytuację po trzecim kwartale w porównaniu z sytuacją po drugim kwartale, kiedy dynamika wyniosła 1,6 procent" - powiedział na konferencji prasowej Tadeusz Toczyński.
Analitycy i rząd szacują, że w 2001 roku tempo wzrostu Produktu Krajowego Brutto (PKB) spadnie do 1,5-2,0 procent z czterech procent w roku ubiegłym. W samym drugim kwartale PKB wzrósł jedynie o 0,9 procent.
Wcześniej Grzegorz Wójtowicza, członek Rady Polityki Pieniężnej (RPP) mówił, że trzeci kwartał będzie pod względem tempa wzrostu PKB podobny do kwartału drugiego.
"W tej chwili możliwości wzrostu popytu krajowego przy tym poziomie dochodów i bezrobociu nie są duże i nie spodziewałbym się gwałtownego wzrostu PKB w najbliższym czasie" - dodał Toczyński.
((Marta Karpińska, Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 9700, fax +48 22 653 9780, [email protected]))