Pierwotną intencją proponowanego prawa było zakazanie żebrania na ulicach osobom bezdomnym. Zapisy poszły jednak dalej i wprowadzają kary dla tych, którzy żebrakom pomagają dając im np. pieniądze. Wywołało to liczne protesty Norwegów. Tymczasem Vidar Brien-Karlsen z prawicowej Partii Postępu, sekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości przekonuje, że kryminalizacja osób wspierających żebraków jest niezbędna. Pomoże bowiem policji walczyć z przestępcami, którzy z żebrania wielu osób stworzyli dochodowy biznes. Karin Andersen, posłanka socjalistycznej Partii Lewicy oskarżyła jednak rząd o kryminalizację biedy.

- Najbogatszy kraj w Europie kryminalizuje najbiedniejszych ludzi w Europie – napisała na Twitterze.
Konsultacje projektu prawa potrwają do 15 lutego.