Poniedziałkowa sesja na GPW w Warszawie ma szanse minąć pod znakiem kolejnych rekordów, a we wzrostach powinna pomagać sytuacja na giełdach zagranicznych oraz odbicie na rynku surowców.
O godz. 9:03 kontrakty terminowe na WIG20 zyskiwały 0,9% (3496 pkt).
W piątek giełdy amerykańskie zanotowały niewielkie zmiany, mimo że indeks nastroju Uniwersytetu Michigan wyniósł aż 98 pkt. (prognoza 92,4 pkt). Dow Jones stracił minimalnie 0,03%, S&P500 zyskał 0,29%, a technologiczny Nasdaq 0,33%.
Wzrost cen ropy naftowej do 53,8 USD/b oraz cen metali, a także dane makroekonomiczne z USA spowodowały w poniedziałek wzrosty na giełdach w Azji. Japoński Nikkei 225 zyskał 0,7%. Akcje BHP zyskały (2,1%), Nippon Mining 1,4%, a koncernu Samsung 1%.
W piątek przy stosunkowo spokojnym przebiegu notowań główne indeksy GPW w Warszawie osiągnęły kolejne historyczne rekordy. WIG20 zyskał +0,32% a WIG +0,11%.
Tym razem wzrostom nie pomagały giełdy zagraniczne, bowiem sesje w USA i Azji zakończyły się spadkami. Piątkowy wzrost WIG20 to głównie zasługa akcji banków, najwięcej (+2,02%) zyskał BZ WBK, ponad 1% zyskały Pekao S.A. i PKO BP. Towarzyszyły im wzrosty KGHM (+1,72%) oraz Telekomunikacji Polskiej (+2,44%).
(X-Trade/ISB)