W poszukiwaniu nieskończoności w Inventum

Emil Górecki
opublikowano: 2014-05-22 00:00

Do gry o dawne Idea TFI staje tajemnicze Infinity. Na walnym chce weryfikować sprawozdania i pokazać pomysł na spółkę.

Infinity Investments SA poinformowało 6 maja, że zostało znaczącym akcjonariuszem Inventum TFI. W transakcjach pakietowych spółka odkupiła 9,99 proc. akcji od IDMSA.

Mariusz Banaszuk (w środku), prezes Warsaw Equity Investments, który ma 9,89 proc. akcji Inventum TFI
Mariusz Banaszuk (w środku), prezes Warsaw Equity Investments, który ma 9,89 proc. akcji Inventum TFI
None
None

Kim jest? Zarząd Inventum, jego główni akcjonariusze oraz sprzedający akcje IDMSA nie wiedzą. Spółki akcyjnej o takiej nazwie nie ma w polskim rejestrze, ale pojawia się w Luksemburgu (gdzie SA oznacza société anonyme, czyli spółkę kapitałową, której akcjonariusze mogą być niejawni). Nazwa przewija się w mediach także jako część funduszu Abu Dhabi Investment Authority. Z komunikatów Inventum nie wynika, czy którykolwiek z tych podmiotów kupił akcje.

— Walne zapowiada się interesująco, przyjdę choćby z powodu nowego akcjonariusza, który pewnie się wówczas przedstawi — mówi Mariusz Banaszuk, prezes Warsaw Equity Investments, które ma pakiet 9,89 proc.

Okazja wypatrzona z USA

Poszukiwania nieskończoności prowadzą do Łukasza Lechowicza, radcy prawnego,który reprezentuje spółkę w Polsce. Za jego pośrednictwem wysłaliśmy do niej kilka pytań. Z odpowiedzi dowiadujemy się, że Infinity jest podmiotem, którego głównym celem jest prowadzenie globalnej działalności inwestycyjnej na rynkach wschodzących. Stoi za nim wyłącznie kapitał amerykański — zarówno prywatny, jak i instytucjonalny.

Polityka inwestycyjna zakłada przede wszystkim długofalowe inwestycje kapitałowe, a do inwestycji w Inventum firmę zachęciła wyprzedaż IDMSA oraz dobre perspektywy rozwoju. Infinity, choć jeszcze się nie przedstawiło — odmówiło podania jakichkolwiek danych umożliwiającychidentyfikację — już chce zaprowadzać w Inventum porządki. Złożyło wniosek o zmianę porządku obrad walnego zwołanego na 30 maja. Żąda m.in. weryfikacji sprawozdań finansowych, przeglądu przeszłej i obecnej sytuacji finansowej oraz strategii.

Nowy początek

„Istotne jest, aby nowi akcjonariusze poznali szczegóły dotyczące sytuacji finansowej towarzystwa, w szczególności w związku ze stratą wykazaną w sprawozdaniu finansowym za I kwartał 2014 r., jak i planów na przyszłość w celu podjęcia przez nich dalszych decyzji inwestycyjnych” — tłumaczy Infinity w e-mailu.

Inwestor nie ujawnia, czy zamierza zwiększać zaangażowanie w Inventum, ale na walnym ma przedstawić swój pomysł na spółkę. Chce poddać pod głosowanie kolejną zmianę nazwy towarzystwa (do stycznia 2014 r. Inventum nazywało się Idea TFI), która — jeśli jego pomysły zostaną przyjęte — będzie symbolizowała nowy początek. Oprócz Infinity blisko 10 proc. akcji Inventum kontroluje Karol Kolouszek, wiceprezes towarzystwa. Pakiety po 9,99 proc. mają giełdowy United i Polish-American Investment Fund — kontrolowane przez polonijną inwestorkę Blankę Rosenstiel.

— Każdy akcjonariusz ma prawo wiedzieć, co się dzieje w jego spółce. Inventum ma za sobą trudny czas i jest dokładnie sprawdzane przez Komisję Nadzoru Finansowego (KNF), dziennikarskie dociekania nie są tu potrzebne — uważa Jan Karaszewski, przedstawiciel obydwu spółek.

Zapewnia jednocześnie, że Infinity nie ma nic wspólnego z Blanką Rosenstiel i jej spółkami. Łukasz Dajnowicz z KNF informuje natomiast, że nadzór szczególnie uważnie przygląda się transakcjom pakietowym na giełdzie.