NOWY JORK (Reuters) - W połowie wtorkowych sesji w USA ceny akcji zniżkowały, a spadki były wywołane w dużej mierze przez fińską Nokię, która niespodziewanie obniżyła prognozę sprzedaży i zysku za drugi kwartał.
"Kolejne spółki rozczarowują inwestorów i proces ten zapewne szybko się nie skończy" - powiedział A.C. Moore, główny analityk w spółce Dunvegan Associates, dodając że pierwszych skutków obniżenia przez Fed stóp procentowych można się spodziewać dopiero pod koniec roku.
W USA spadły zarówno akcje notowanej na giedzie nowojorskiej Nokii, jak i jej szwedzkiego rywala Ericssona, którego akcjami handluje się na Nasdaqu.
Do spadków w USA przyczyniły się walnie zniżki kursów General Electric i Honeywella, z którym GE chce się połączyć. Problem polega na tym, że europejskie władze antymonolopolowe zastanawiają się, czy zgody na fuzję nie obwarować nakazem sprzedaży lotniczej części Honeywella.
Jeśli koncerny działają na arenie międzynarodowej, na fuzję zgodzić muszą się wszystkie władze antymonopolowe, na których łączące się firmy prowadzą istotne interesy.
Decyzja nakazująca sprzedaż części lotniczej postawiłaby całą transakcję pod znakiem zapytania, bo to właśnie te aktywa Honeywella stanowią w dużej mierze o jego atrakcyjności.
Przecenie uległy także akcje producentów oprogramowania, bo negatywną opinię o sytuacji w tym sektorze opublikował wiodący bank inwestycyjny, Goldman Sachs. Według banku stosunkowo bezpieczne są tylko akcje Microsoftu.
Nasdaq Composite stracił 1,8 procent i spadł 2.131,73 punktu. Dow Jones spadł o 0,67 procent do 10.849,35 punktu.
((Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 9700, fax +48 22 653 9780, [email protected]))